REKLAMA
Od ponad roku jestem posiadaczem Hyundai i30 1.6 CRDI 110KM 2015r. Już dość dawno zauważyłem, że w czasie jazdy poza miastem przy stałej prędkości (lub rozpędzaniu) występuje cyklicznie co 3-4min zmiana dźwięku silnika, na bardziej basowy, taki buczący. Niezależnie czy jadę sterując pedałem gazu czy na tempomacie. Jako że przesiadłem się z diesla bez DPF na auto z DPF (błąd życia - no ale już po fakcie jest ) nie za bardzo miałem pojęcie jak trudne może być życie z DPF. Celem ułatwienia sobie troszkę zmagań z pilnowaniem wypalania DPF, kupiłem OBDII iCar2 Vgate i współpracuje mi to z apka TorquePro.
Zrobiłem krok dalej i szukałem czy jakieś parametry, które czyta Torque, zmieniają się w czasie owej zmiany dźwięku silnika. I trafiłem kilka.
Podczas jazdy poza miastem, stała prędkość, minimalne zmiany nachylenia drogi, nie wypala się DPF:
-Load (obciążenie silnika) zmienia się w zakresie 55-70%;
-O2S1 i O2S2 (szerokopasmowa sonda lambda 1 i 2) wartości ok 0,5-0,6;
-EGR ok 20-25%; AFR (stosunek powietrze/paliwo) 26-29,
-O2S2Eq (wskaźnik równoważności powietrze/paliwo) 2-1,7.
Podczas "buczenia":
-Load skok do ok 80-90% czasem nawet aż pod prawie 100%,
-O2S1 i O2S2 spadek do 0,
-EGR spadek do 13-14%,
-AFR spadek do 13-14,
-O2S2Eq spadek do 1.
Podczas hamowania silnikiem:
-Load i EGR na zero (ale to raczej w normie),
-O2S1 i S2 ok 1,2,
-AFR 29,
-O2S2Eq 2.
Wszystko pokazane na poniższym filmiku
[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
W trakcie wypalania DPF, trwającego ok 20min, owe buczenie zaczęło się po 8min wypalania i skończyło po 15min wypalania. Z tą różnicą że cykle nie były co 3-4min tylko co 10 sekund.
Prezentacja na filmiku
[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Po zakończeniu wypalania DPF wróciło znów do cykli 3-4minutowych.
Błędów oczywiście brak. Podczas tego skoku obciążenia bardzo minimalnie czuć przymulenie, po powrocie do norm delikatne przyspieszenie.
Mój mechanik nie ma pomysłu, podpinał go pod swój komputer i też widzi problem. Auto było też w ASO, straciłem tam kilka dobrych godzin, przejechali nim sto km, i powiedzieli że nie stwierdzili w czasie jazdy testowej skoków obciążenia i żadnych błędów. Z ich strony auto jest ok i że mogę jechać do domu. Powiedziałem że sprawdzę jak będę wracać i oddzwonię. W drodze powrotnej znów się zaczęło co 4 min . Zadzwoniłem i powiedziałem że usterka jak była tak jest dalej, na co usłyszałem odpowiedź że Torque nie ma autoryzacji Hyundai i to jest żaden wyznacznik (no ok mogę się zgodzić). Ale powiedziałem że mechanik z dużego warsztatu też jechał ze mną, z podłączonym komputerem (podejrzewam że nie miał byle jakiego oprogramowania, widziałem kątem oka napisy Bosch) i u niego też były nieprawidłowości. Pani powiedziała znów że nie miał autoryzowanego, specjalistycznego oprogramowania ASO Hyundai.
Ktoś ma jakiś pomysł co dalej? Czy pokazywane parametry są prawidłowe? Bo jazda z taka przypadłością nie jest przyjemna i już mam powoli serdecznie dość tego auta