22 Lis 2019, 08:53
Witam serdecznie drodzy forumowicze/forumowiczki.
Dzisiaj nadszedł czas, gdy to ja muszę poprosić Was o pomoc/poradę.
W prawdzie nie jest powiedziane, że szukam samochodu konkretnie, ale być może tak się stanie, gdy wypowiedzą się bardziej obeznani w temacie małego dziecka. Tak więc do sedna.
W niedalekiej przyszłości spodziewamy się z żoną małego szkraba i tu rodzi się moje pytanie: Czy Hyundai i40 w sedanie sprosta temu wyzwaniu? Mam tu na myśli wyjazdy dłuższe, gdzie trzeba tak czy siak już bez dziecka pakować sporo manatków mojej żony i moich, a co dopiero jeszcze wózek, łóżeczko, czy inne pierdoły, o których (jeszcze) jako niedoświadczony rodzic nie mam pojęcia. Bagażnik w prawdzie jest spory, ale co z tego, kiedy linia nadwozia sedana go bardzo ogranicza, a do tego zawiasy, które wchodzą do środka jak w dużym fiacie. Ciekawe swoją drogą czemu inżynierowie (niby niemieccy) nie pomyśleli o tym żeby je ładnie zabudować. Dzięki temu pakowanie byłoby sporo łatwiejsze, a tak trzeba niestety brać poprawkę na to, że po lewej i prawej stronie bagażnika trzeba zostawić sporo miejsca na te śmieszne zawiasy.
W prawdzie teoretycznie jeżdżę już tym autem około 7 lat i może byłby to już dobry czas na coś nowego, ale pytanie czy będzie to konieczne? W prawdzie gwarancja już dawno minęła, a moc tego silnika (135KM) nie pozwala na przyjemną jazdę, ale przebieg rzędu 85 tyś. km nie zwiastuje większych problemów. Jedyny powód dla którego miałbym je zmienić to mały brzdąc. Także pytam kolegów/koleżanki po "fachu", czy sedan z góry powinien zostać skreślony ze względu na nowego członka rodziny?
W zasadzie to ludzie kiedyś jeździli maluchami z dziećmi, czy jakimiś CC albo SC i też żyli. Nie mam jednakowoż doświadczenia w tej kwestii dlatego pytam Was.
Jeśli temat umieściłem w złej kategorii, albo coś podobnego już było, to bardzo przepraszam i proszę o wybaczenie.
Pozdrawiam serdecznie,
Kamyk.
Escort Mk5 -> Pony -> Cinquecento -> Astra F -> Passat 3B -> Focus Mk1 -> i40 -> XF -> Kona -> Poszukiwania trwają...