22 Maj 2009, 16:05
Ile mogę krzyknąć za T4 (2000r) z nowiutkim silnikiem, pompą wspomagania, pompą oleju, kołem zamachowym i sprzęgłem. Wszystko wymienione w autoryzowanym serwisie VW po ,,nieszcześliwym" dla ubezpieczyciela wypadku, gdy zaryłem silnikiem w głaziec?