Wybierając trasę wolniejszą ( nie autostrada czy ekspresówka ) trzeba jeszcze oszacować, jakimi drogami prowadzi. Jak pisałem wcześniej, jeżeli będzie to jakieś miasto, miasteczko, czy nawet wioska, to trzeba brać pod uwagę to, że będziemy częściej hamować i się rozpędzać. Mogą być po drodze światła, może jechać autobus, może być fotoradar, możesz trafić na kierowcę emeryta, który zamiast 50 pojedzie 30, bo i tacy się zdarzają, można trafić na policję, bo mało kto jedzie 50 przez miast, mogą być roboty drogowe, może być korek itd itd. Pojedzie autobus 40 km/h, wyprzedzisz go na ciągłej , a będzie stała albo jechała policja i mandat. Pojedziesz 70 zamiast 50, mandat. Jak napisał yeti
yeti65 napisał(a):Trasa wolniejsza i krótsza da wymierne oszczędności na paliwie.
Nie znając trasy można tylko szacować zużycie paliwa, ale różnica w przeciętnej prędkości na pewno jest spora.
Ja bym jeszcze dodał, że w czasie może się przedłużyć.
Czasami opłaca się jechać dłuższą trasą, niż krótszą. Może się okazać, że jadąc dłuższą, zaoszczędzimy i czas i paliwo. Wszystko zależy od warunków na tej drugiej trasie.
Mogę podać przykład, jak ja oszczędzałem na czasie i paliwie. Pewnie ktoś będzie znał drogi o których będę pisał.
Trasa Katowice - Kłobuck. Do Częstochowy S1, do Kłobucka DK 43. Fajnie i prosto i by się komuś wydawało. Nic bardziej mylnego... Przed Częstochową na S1 ograniczenia co chwilę do 70, do tego fotoradary. W Częstochowie cała masa świateł i skrzyżowań. Jedziesz, stajesz, jedziesz, stajesz. Ja z kolei skręcam w Poczesnej na DW904 kierunek Blachownia, Konopiska, przecinam DK46 i jadę DW492 kierunek Kłobuck. Po drodze żadnych świateł, żadnych fotoradarów, droga w 80% przez lasy, pola i łąki.
Jechałem ze szwagrem kiedyś i w Poczesnej się rozdzieliliśmy - on pojechał przez Częstochowę, a ja przez Konopiska. Umówiliśmy się, że nie szalejemy, jedziemy normalnie, jak zawsze i zobaczymy kto pierwszy będzie na rondzie w Kłobucku. Okazało się, że ja przyjechałem 20 minut wcześniej...Z paliwem nie pamiętam, ale wiem, że ja spaliłem mniej. Średnie zużycie na tym odcinku było różnicy coś koło 3 litrów.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...