Jak nie zaplacic w UFG

12 Sty 2010, 11:53

WItam
Sprawa wyglada nastepujaco: w 2003roku kupilem stare bmw, w 2004 wyjechalem za granice, wrocilem w 2009 roku. Moj trupek nadal stoi pod domem, psuje mi krajobraz i oczywiscie OC ostatnio zaplacilem jeszcze w 2003 roku, czyli wazne bylo chyba do konca 2004. Co tu teraz z nim zrobic? jak zezlomuje to dostane kare z UFG na 100%, czy moze jest jakas szansa? Jesli zploace to ile? z tego co wyvzytalem wynika ze 500E za kazdy rok bez oc?? Moze wieksze beda sznase na unikniecie kary jesli spisze umowe z jakims ukraincem?? Pomozcie!! Bledy przeszlosci kosztuja ale 3000E to kurde majatek!!
luke85
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: planeta Ziemia

12 Sty 2010, 12:42

Pamiętaj że fałszowanie umowy to przestępstwo...
Kupując auto powinieneś wiedzieć, że OC musi zachować ciągłość i zarejestrowany samochód musi je mieć, przecież w jakimś direkcie typu Link4 jest tanio, mogłeś tam wziąć ubezpieczenie. Ale teraz to bez znaczenia. Kara bodajże jest jednorazowa, do 500€. Niestety nie pozostaje Ci nic innego jak zaryzywkować i zrobić coś z autem czekając na reakcje UFG.
ribeiro
Początkujący
 
Posty: 64
Miejscowość: zewsząd

12 Sty 2010, 12:52

Dzieki za odpowiedz. Jesli to faktycznie 500e to jeszcze jest to do przelkniecia ale wyczytalem w jakims artykule ze za kazdy rok mozna tyle zaplacic, czyliw moim przypadku jakies 6 lat!? I tego wlasnie najbardziej sie boje. A falszowac nie musze, mam znajomych na ukrainie to moglbym sporzadzic umowe z wszystkimi danymi.
luke85
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: planeta Ziemia