Jak odkręcić zardzewiałą śrube w kole ?

08 Maj 2012, 12:41

Witam !
Mam problem ze zardzewiałą śrubą w kole . Nie daje jej się odkręcić .
Wylałem pół pojemnika WD-40 , coca cola , olej , smary , rozgrzanie palnikiem , sposób ze świeczką , naciskałem na klucz swoim ciężarem i nic . Skończyło się tym że złamałem klucz . A śruba dalej ani drgnie . Macie jakiś dobry sposób ?
opiotreko
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Opel Corsa B 1.2

13 Maj 2012, 13:52

Pozostał tylko klucz udarowy albo odkręcisz albo urwiesz.
kant95
Zaawansowany
 
Posty: 695
Miejscowość: lublin
Prawo jazdy: 01 01 1981
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Chrysler Voyager
Silnik: 2.5
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

17 Maj 2012, 14:34

Żle się do tego zabrałeś,bardzo źle :!: Jesli śruba jest zapieczona porządnie,to urwiesz każdy klucz marnej jakości,solidny też(albo go odkształcisz)Bierzesz klucz do kół fajkowy,solidny młot i uderzasz(nie ciągniesz),gwarantuję, śruba puścić musi :!: Mam jeszcze inny sposób na oporne śruby w zawieszeniu czy w kołach,podnoszę na lewarku budę,klucz ustawiam tak, by opuszczając auto z powrotem,ramię klucza oparło się o twarde podłoże,na to też nie ma siły.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8547
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

22 Maj 2012, 17:02

Też dobry pomysł,ale z biciem młotem zdecydowanie bardziej skuteczny i szybszy. Też miałem problem z niejedna zardzewiałą śrubą i zawsze zdawało egzamin.
Exedy24
Początkujący
 
Posty: 108
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: AUDI A4

23 Maj 2012, 07:55

Tak ,tylko czasami EXEDY,są śruby w zawieszeniu,w które jeśli nie masz kanału nie ma jak uderzyć młotem,wtedy stosuję tę drugą metodę,podkładam sobie tylko wedle potrzeb coś twardego i odpowiednio wysokiego,na to nie ma siły.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8547
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

23 Maj 2012, 08:45

PhantomASA1 napisał(a):Mam jeszcze inny sposób na oporne śruby w zawieszeniu czy w kołach,podnoszę na lewarku budę,klucz ustawiam tak, by opuszczając auto z powrotem,ramię klucza oparło się o twarde podłoże,na to też nie ma siły.

Niby klawo ale czym ten sposób różni się od założenia konkretnej przedłużki na klucz?
Oprócz tego że jest bardziej niebezpieczny.
I jak zablokujesz podniesione koło?
Bo hamulec na pewno tego nie utrzyma.
kant95
Zaawansowany
 
Posty: 695
Miejscowość: lublin
Prawo jazdy: 01 01 1981
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Chrysler Voyager
Silnik: 2.5
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

23 Maj 2012, 13:21

Kant,jeśli masz auto tak solidnie skonstruowane,że po wielu latach nic nie było przy nim robione,to śruby bywają tak zapieczone,że samo użycie zwyczajnej siły nie pomaga,zresztą dobrze piszesz o bezpieczeństwie,wkładam klucz i delikatnie opuszczam budę,bezproblemowo ,bez bólu,bez mozołu,bardzo bezpiecznie.Jeśli ktoś ma kanał,zestaw kluczy wszelakiej maści,to nie ma problemu,zauważ,iż większość Rodaków trzyma autka pod blokiem a są tacy,którzy lubią majstrować.Ja zrobiłem generalny remont zawieszenia w Mercedesach przy użyciu tylko kilku kluczy,nie leżąc pod samochodem,stosuję proste metody np.stosując imadło jestem w stanie wypchać każdy silentblock,tuleję pływającą,łożyska.Wszystko robię sam,wcześniej tylko pomyślę.Koło odkręcam przy aucie stojącym na ziemi,jedynie przy odkręcaniu piasty musi mi ktoś wdepnąć pedał hamulca(śruba przykręcona centralnie),przecież napisałem,że najlepszą skuteczną metodą tutaj(śruby koła) jest młot a opuszczanie budy przy śrubach zawieszenia.Chodzi tylko o ruszenie jej,potem idzie już jak z płatka.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8547
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)