Jak pociągnąć naciągaczy do odpowiedzialności

15 Lip 2020, 10:42

Witam,

Jak w temacie, czy można jakoś udowodnić mechanikowi że dokonał wymiany czegoś co było dobre ?
Naprawa problemu nie rozwiązała, mechanik w zaparte twierdzi, że był wyciek z półosi - moim zdaniem żadnego wycieku tam nigdy nie było. Czy da się zrobić jakieś oględziny, żeby to udowodnić ?
Chłop mnie ewidentnie oszukał.
Druga sprawa: ktoś inny wymieniał simer na wale i problemu ta naprawa nie rozwiązała, jednak ten się wypiera i twierdzi, że nie stamtąd jest wyciek. Chce mu udowodnić że jednak stamtąd i pytanie czy mogę się domagać zwrotu pieniędzy czy jedynie naprawiania do skutku ?
Jak to wygląda ?
Czy mogę ich straszyć sądem w razie czego?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

15 Lip 2020, 11:52

w przypadku Twojego auta niczego nie udowodnisz, sam dobrze wiesz jakie masz z nim kłopoty więc teraz nie szukaj winnych
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16747
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

15 Lip 2020, 14:23

Mam klopoty ale w sumie to przez partactwa druciarzy na ktorych trafilem.
Kazdy po kolei robił fuszere - taka jest prawda. I jesli ktoś sie podjal usuniecia usterki a po naprawie ktora niemalo kosztowala usterka nadal wystepuje to co ? To mam siebie winić i tlumaczyc sobie ze problemowe auto ?
Jesli ktoś cos robi to powinien to zrobic porządnie a nie na szybko, na odwal. A jesli nie umie to powinien sie do tego przyznac i nie brac ani grosza za naprawe.
Ostatnio edytowany przez Kao, 15 Lip 2020, 14:30, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Trochę kultury, nie musisz przeklinać.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne