REKLAMA
Witam
Mam pewien 'problem'. Dziadkowie zdecydowali wymienic fiata seicento na inne auto, którym głównie będę jeździł ja, gdyż 80 letni dziadek już się boi jeździc (nie ten wzrok, nie ten słuch itp.). Budżet to około 35 tysięcy złotych i uwzięli się na kupno nowego grande punto . Co moim zdaniem nie jest nalpeszym pomysłem, bo za te pieniądze idzie kupic 10x lepsze 4 letnie autko z lepszym silnikiem i wyposażeniem. Nie wiem już jakich argumentów używac, te pokolenie jest niereformowalne. Ma ktoś może jakieś publikacje/artykuły rozważające czy lepiej kupic nowe czy używane auto? Myslałem zeby im cos takiego podrzucic:P Wiem, że powinienem się cieszyc, że w ogóle coś chcą kupic (i się cieczę), ale jestem zdania że jak wydawac taką kasę to z głową. Co radzicie?