29 Cze 2014, 07:36
2.0 GDI zbiera się lepiej, zwłaszcza jak go wyciągniesz powyżej 3 tys obrotów. Nie jest to demon prędkości, ale gdy trzeba to potrafi dość mocno pociągnąć (oczywiście wysokie obroty i odpowiednio wyższe spalanie). Ogólnie to auto nie zachęca do szaleństw, zwłaszcza zestrojenie zawieszenia i wysoko położony środek ciężkości.
Po przesiadce z Subaru Forestera (2001, 2.0, 125hp) to auto nauczyło nas ecodrivingu i spokojnej jazdy. Nie da się nim jeździć tak jak Subaru (kto jeździł ten wie jak to trzyma w zakrętach, genialna trakcja, nawet z takim motorem kusiło żeby dociskać gaz cały czas), raczej się nim płynie (zakręty nie sprawiają mu trudności pod warunkiem że się nim w nich jedzie w miarę przepisowo). I w sumie jako taki komfortowy SUV do odprężającej spokojnej jazdy sprawdza się idealnie.
Miałem okazję się przejechać na testowej 1.6 z przednim napędem (straszny muł), po czym tata zakupił sobie 2.0 GDI (166hp) z napędem na 4. Przy w miarę spokojnej jeździe (okolice przepisowe) spalanie z prawie 18 tys km mamy 8.4 litra. Trasy na tempomacie około 95-110 średnio dają spalania około 7.2 litra.
Diesla Ci nie polecę ze względów ekonomicznych, różnica cen do odpowiadającej benzyny to naprawdę jakieś przegięcie. Myśleliśmy nad dieslem 2.0 ale po szybkiej kalkulacji (dla przebiegów rzędu 25-30 tys km rocznie, opcja ta upadła (zwrot różnicy w cenie zakupu po 6 latach!), gdzie nie liczyliśmy kosztów serwisu osprzętu (dwumas, wtryski, turbina, filt cząstek stałych).