popatrz na same koszta, mały silnik = stosunkowo mała moc
LPG jako takie jest mniej kaloryczne (inaczej rozkłada się moment obrotowy silnika na tym paliwie) i jeśli przy większych pojemnościach jest to nie odczuwalne to taka corsa 1,0 prawie nie chce jechać na gazie poniżej 3000rpm co powoduje o wiele większą różnice w spalaniu LPG niż benzyny,
prosty przykład rzeczona 1,0 corsa vs golf3 2.0i 8v GTI silnik 2 razy większy moc prawie 2 razy większa masa golfa większa o jakieś 300 kilo spalanie porównywalne (8-9 litrów LPG)
powód inaczej rozłożony moment obrotowy który w glfiku jest w zasadzie dostępny jak w dieslu a corse z mikro silniczkiem trzeba kręcić
do tego koszt instalacji jest porównywalny, więc czemu nie jeździć wygodniej za tą samą cenę?
wiem zaraz powiecie że golf brzydki i takie tam, zgoda to prawda, ale rzecz idzie nie o piękno a o dobrze skonstruowany silnik, dla porównania możemy dorzucić Honde Civic 1,6 16v moc ma coś koło 100 koników, podróżowanie o niebo wygodniejsze niż w corsie 1,0 a spalanie porównywalne
proporcja różnicy spalania benzyna/gaz w małym silniku jest stosunkowo duża, i zwrot instalacji mamy relatywnie dłuższy, oczywiście jeśli pogodzimy się z takim punktem widzenia to prosze bardzo zakładajmy gaz, ale z ręką na sercu jeśli auto śmiga jakieś 10 tysi rocznie włożymy dobrą instalacje to za ile lat się zwróci 3? ma to jakiś sens?
nikomu nie każe mieć podobnych odczuć
![Mr. Green :mrgreen:]()
ale miałem w życiu różne auta i te z silnikiem 660cm i takie z 7,3 V8 i powiem jedno, jeśłi ktoś wsiądzie w poważny samochód z dobrze dobranym silnikiem do masy i temperamentu kierowcy, to już nigdy się nie przesiądzie na mikro silnik
(w domu nie mam silnika mniejszego niż doładowane benzynowe 2,0 )