Jakie Auto kupic do 5-6tyś zł?

23 Sty 2013, 16:49

Witam. Tak jak w Temacie chcę kupić samochód

. Nie potrzebuję bogatego wyposażenia, a mianowicie chciałbym żeby było : Wspomaganie kierownicy,Elektryczne szyby , ABS i w szczególności z 90KM i Silnik max do 2.0

. Chciałbym mieć skrzynie manualna i Benzynka+gaz lub Diesel.
Mam na oku parę modeli ale nie wiem co wybrać. Wiec proszę o pomoc

Podobają mi się miedzy innymi:
-Mercedes C180 od 1994r wzwyż
-Opel Vectra B - (2.0 16v słyszałem, że bierze olej.Czy to prawda?)
-Opel Omega B. I Opel Calibra
-Fiat Bravo i Fiat Brava

-Daewoo Lanos
-BMW e36
Wymieniłem te co najbardziej wpadły mi w oko

no chyba, że możecie dorzucić coś od Siebie to będzie Git

. Czekam na odpowiedzi

Pozdrawiam Grze$

Zapomnialem Dopisać Golfa III 1.9 tdi 90KM:)

23 Sty 2013, 17:14

e36 w tych pieniadzach moze byc zajechane podobnie z calibra, kumpel ma bravo 1.2 80KM, klima, zmieniarka plyt fabryczna jest mega zadowolony, mozesz tez poszukac tej vectry b sporo jest skorodowanych egzemplarzy, jesli gaz to szukaj silnika 8V

23 Sty 2013, 17:17

A co myślisz o Audi 80, 91-94r?

23 Sty 2013, 17:58

O C180 i E36 zapomnij bo nic dobrego nie kupisz.
Vectra na ogół lubi olej ale niektórzy jeżdzą i na to nie narzekają.
Bravy i Lanosa unikaj z silnikiem 1.4.
Audi 80 może i dobre auto ale czy kupisz dobry egzemplarz? O to jest pytanie.

23 Sty 2013, 18:11

a Golfik III 1.9 tdi? I moze sam podsuniesz pare modeli?:)

i co myslisz o tym? [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

23 Sty 2013, 18:18

Za tą kase raczej spokojnie kupisz dobrego Golfika w dieslu a 90konny motor jest dobry do przeróbek i przy odpowiednim traktowaniu wytrzymuje spokojnie przebiegi rzędu 500-600tys.

Od siebie moge dodać Peugeota 406,Nissana Primere,Citroena Xsare,Renault Clio/Megane,Mitsubishi Colt i Seaty (Ibiza,Cordoba,Toledo).

23 Sty 2013, 20:08

czempion napisał(a):e36 w tych pieniadzach moze byc zajechane podobnie z calibra

W tych czy nie w tych pieniadzach , każden bezie w kiepskim stanie. Przeciez to około 20 letnie rzęchy które już na nic się nie nadają

23 Sty 2013, 21:20

krikus napisał(a):Przeciez to około 20 letnie rzęchy które już na nic się nie nadają

Równie dobrze może poszukać z końca produkcji wtedy to będzie 13-15 letni

nie wielka różnica, ale jest.

24 Sty 2013, 10:00

E36 bez względu na cenę będzie zajechane, te auto kupują typowi dresiarze, nie po to żeby jeździć spokojnie po mieście. Niestety ..

Ja Ci polecę golfa 3, sam kupiłem niedawno. Zero rdzy, zawieszenie bdb, męczą go tylko drobnostki typu drzwi i takie tam

24 Sty 2013, 11:59

Nie do końca,na przyzwoite E36 trzeba wydać z 8-9tys najmniej.
To Bravo z linku sobie odpuść bo po zdjęciach widać że młody gniewny nim jeżdził i jeszcze ponad 5000wyświetleń i nadal aktualne?
Ja od siebie zaproponuje coś takiego [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] napewno będzie sie wyróżniał bo mało takich wersji było.

24 Sty 2013, 12:43

Nieco głupoty gadasz Barol z tymi cenami, nie do konca jest to prawdą, że za xxxx pln dopiero mamy dobry wóz. Przykładów jest wiele, gdzie za niby śmieszne pieniądze idzie kupić naprawdę zadbany egzemplarz oczywiście do niewielkich poprawek. Poprostu używane auto trzeba bardzo dokładnie sprawdzić, przecież też idzie kupić auto za zawyżoną kwotę, które będzie jeździło pół roku i wymagało przeszczepu silnika.

Jakbym się poddał podobnym sugestiom cenowym to zamiast kupić mojego lanosa za 3700 bym pewnie szukał po allegro egzemplarzy za min. 5000. A mój jest w stanie idealnym wręcz (poprzedni właściciel dbał, ja też dbam

).

24 Sty 2013, 12:57

No tak ale Ty mówisz o Lanosie a BMW to co innego,Lanosa możesz znaleść od starszego pana który o niego dbał a BMW napewno nie. BMW klubowe czy od maniaków własnie trzymają cene. Pamiętam jak pewna osoba z tego forum sprzedawała swoje E36 2.8 za 12tys w stanie idealnym.

24 Sty 2013, 13:51

O lanosie wspomniałem w kontekście mitów krążących wokół kwot. Znajomy kupił 5-drzwiowe e36 z 96r. za 5500 zł niecałe 2 lata temu i po dziś dzień jeździ i chwali. Fakt, że szukał długo, ale w końcu znalazł. Jak to było w pewnej reklamie, jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać.

Co do aut klubowych to osobna historia, tam ludzie za stare szroty okraszone spoilerami i tanimi chińskimi felgami czasami wołają takie pieniądze, że się włos jeży na glowie.