REKLAMA
Witajcie, zakładałem temat o dieslach. Wiem już wszystko i diesla nie chce.
Szukam prostego auta, 4-5 drzwi, z gazem sekwencyjnym ofc, najlepiej ocynkowanego z tanimi częściami. Krótkie odcinki robiłbym na benzynie, dłuższe np. po Warszawie już na gazie. W dodatku bardzo możliwe, że auto latałoby po trasie (uwielbiam wycieczki za miasto ze znajomymi)... Dlatego koszt przejechania 100km w miare najniższy... Pewnie to z 10L gazu.
Wiadomo czytam to forum od pewnego czasu, polecacie Lanosa i Astre...
I nie zakładałbym tematu gdyby nie to, że już widzę reakcje moich znajomych typu
Coś ty kupił?? Deu?? Kasa w błoto!!! Ale g...o! Klimy nie ma? Szyby na korbe??
Astra?? Ten stary trup rdzewiejący??
Ale jakbym kupił coś innego to by było:
Ooo Bawara, dobra fura!! itp
WOW, zajebisty golfik!!
Sam nie żyję stereotypami ale nie chcę też być odbierany na drodze jako "Lanosiarz", "Złomiarz", "Wieśniak", "Cebulak", "Słoik" (mieszkam w WWA od urodzenia ale wiadomo o co chodzi) ...
Nie chodzi też o to, że mam mało kasy a chce się wozić pojazdem premium -> A4 b5 czy E36 (czytałem temat o chłopaku który szukał A4 za 4 tyś i skończył zadowolony z Lanosem).
Jednak do E36 zawsze miałem słabość - bardzo mi się to auto podoba a ostatnio poleciało z cen - warto poszukać czegoś do 5 tyś?
Wiadomo nie jeździ się opinią znajomych Jakie macie zdanie na ten temat?
Mieć gdzieś opinie znajomych, że kupiło się wieśniackie plastikowe deu i szukać Lanosoida czy jednak czegoś pokoroju Laguna/E36 (raczej 1.6 ekonomia nawet na lpg mimowszystko)