kamilxw napisał(a): nie było wgniecenia tylko przerysowanie więc ja musiałem stać w miejscu
No nie koniecznie. Nie zawsze musi być wgniecenie przy przerysowaniu. Jak prędkość jest mała, to wgniecenia może nie być, a będzie tylko obcierka.
kamilxw napisał(a):ewidentnie to było naciągnięcie na kasę z ubezpieczenia
kamilxw napisał(a):pani będzie lecieć z tym do ASO
No jeżeli pani pojedzie naprawiać do ASO, to raczej kasy nie przytuli, więc tutaj niekoniecznie musiało być to naciągnięcie.
Czasami sie zdarza, w szczególności w takim okresie jak teraz, że ludzie są zabiegani, zakręceni, rozkojarzeni, bo święta, bo zakupy itd. Pani jadąc mogła cię nie widzieć. Mogła po prostu nie zwrócić na ciebie uwagi. Często tak się zdarza, w szczególności na parkingach, gdzie jest całe mnóstwo aut, jest ciasno i mało widać.
Pod górkę jej nic nie zrobisz, bo pani zgłosi szkodę do swojego lub twojego ubezpieczyciela, wstawi auto do ASO i tam jej naprawią. Ty już nie masz na to żadnego wpływu. Mógłbyś jej zrobić pod górkę, jakbyś nie przyjął mandatu - wówczas nie mogła by od razu naprawić z twojego ubezpieczenia - albo musiałaby czekać do wyroku sądu, albo musiałaby sobie naprawić za swoją kasę i czekać na ewentualny zwrot od twojego ubezpieczyciela, przedstawiając rachunki za naprawę.
A żeby uniknąć sytuacji, że ktoś chce cię naciągnąć na ubezpieczenie ( często się niestety zdarzają takie sytuacje ), to warto mieć zamontowaną kamerkę. Może dużo pomóc.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...