Witam serdecznie.
Posiadam oto nietypowy problem z moją KIA RIO 2014 rok 1.1 CRDI.
Moja RIO III 1.1 CRDI po wymianie rozrządu w pewnym warsztacie, odpala teraz dopiero po odczekaniu ok. 10 sekund po zgaszeniu silnika, wtedy słychać pyknięcie jakiegoś przekaźnika w puszce bezpieczników obok akumulatora (najprawdopodobniej przekaźnik nr 5 "przekaźnik sterowania silnika") i po tym pyknięciu można dopiero ponownie auto odpalić. Innych problemów nie ma auto normalnie jeździ i trzyma wolne obroty. Mechanicy załamują ręce, byłem już u 9 mechaników i po prostu każdy z nich odpadał - przyznawał, że nie umie tego naprawić co jest rzadkością, komputer nie wykazuje żadnych błędów. Dodatkowo zauważyłem, że od momentu wyłączenia kluczyka do czasu pyknięcia przekaźnika występuje malutkie syczenie z okolicy przepustnicy, tak to się chyba nazywa. Tak więc ponowne odpalenie możliwe jest dokładnie po odliczeniu do 10-ciu.
Tak samo jest jak auto zgaśnie na systemie START/STOP - to już też nie odpali dlatego jeżdżę z wyłączonym tym systemem.
Czy możliwe, że mechanik od rozrządu coś źle poskręcał?
Mam tą usterkę już od roku i nikt tego nie umie naprawić!!!
![Uśmiechnięty :)]()