22 Lut 2015, 22:51
W piatek samochod kombi nagle zjechal z chodnika zajezdzajac droge jadacemu Mercowi
Ten ostro odbil na lewy pas- zajezdzajac mi droge, na szczescie ja dalem rade wyhamowac.
Gdyby nie bylaby teoretycznie jasna ocena - stluczka 2 facetow, z ktorych jeden winny.
Ale zobaczylem na swiatlach- byla dosc mloda kobieta w wielkich okularach ,a w lusterku zobaczylem mlodego faceta pedzacego po jezdni.
W koncu dopadl te babke w kombi , bo powoli skrecala w prawo, jak pare razy stuknal w jej samochod to sie zatrzymala.
Ruszylem na swiatlach , ale zobaczylem ze zostawila na jezdni na jedynym pasie e te strone swoj samocho i to z otwartymi dzrwiami.
Po poludniu jak wracalame sprawdzilem- kawalem urwanego blotnika, prawdopodobnie tego faceta , ktory dobiegal.
Mi to wygladalo najpierw na ruszanie/jazde faceta z 2 promilami lub wyzej, ale byla to "kobieta za kierownica"