REKLAMA
Witam
W sierpniu mialem strasznie nieprzyjemne zdarzenie, mianowicie jadac przez wies uderzylem 11-letnia rowerzystke, ktora nie ogladajac sie za siebie wjechala wprost pod moj samochod. Na szczescie nic sie jej nie stalo, ale dla pewnosci wezwalismy karetke, a z nia przyjechala policja, ktora wszystko spisala, zrobila zdjecia samochodu roweru. Bylem zlozyc juz zeznania w tej sprawie, jednak do dzisiaj zero odzewu z policji... do 10 grudnia mam wazne ubezbieczenie OC (HDI asekuracja) i moje pyttanie brzmi tak: czy jesli sie nic nie wyjasni do tego czasu (policja nie orzeknie winy) to czy moge powiedziec ze nie mialem kolizji w ubezpieczalni i wykupic ubezpieczenie ze znizkami (60%)? Czy powinienem powiedziec o kolizji, tylko jak bedzie wygladalo przedluzenie umowy? Z gory dziekuje za odpowiedz