07 Sty 2021, 18:40
Sytuacja jest kontrowersyjna, ze względu na nasze chore przepisy. Sądy uznają winnego tego, który skręca w lewo i uderza w pojazd wyprzedzający go. Nawet na skrzyżowaniu. To nic, że ktoś łamie przepis i wyprzedza na skrzyżowaniu, na linii ciągłej. To skręcający w lewo, przed tym manewrem ma obowiązek spojrzeć w lusterko i upewnić się, że nie spowoduje swoim manewrem zagrożenia na drodze. Jeżeli dochodzi do poważnych wypadków, to sądy czasem posuwają się do tego, że winą obarczają obu kierujących. Ale przy zwykłej kolizji,. jak nie ma poszkodowanych, to policja przyjeżdżająca na miejsce kolizji zawsze ukarze tego, co skręcał, a nie tego co wyprzedzał. Sądy robią to samo.
Internet jest pełen tego typu orzeczeń SN.
Tutaj podejrzewam, że winnym jest kierowca Audi, który skręcając w lewo, a więc podczas zmiany kierunku ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi, który jechał pasem, który przecinał kierowca Audi. Do tego wykonał manewr w miejscu niedozwolonym.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...