Kolizja parkingowa

30 Lis 2009, 14:53

Witam
Mam taki przypadek: W ubiegły czwartek schodząc na parking do samochodu, zauważyłem że mam mocno uszkodzone drzwi, od razu porobiłem fotki, po uszkodzeniach mogłem stwierdzić jaki jest kolor samochodu sprawcy i na jakiej wysokości ma tylną lampę. Pojechałem to zgłosić na policję, lecz bez sprawcy sprawa została by umorzona. Przez dwa dni szukałem samochodu odpowiadającego za moje uszkodzenia i udało mi go się znaleźć. Po śladach wszystko idealnie pasuję na jego karoserii są ślady mojego srebrnego lakieru, widoczny ślad po mojej klamce, w/w samochodowi też zrobiłem zdjęcia. Pojechałem na komendę to zgłosić, na samochodzie sprawcy zostawiłem kartkę z numerem, uzyskałem z nim kontakt lecz nie przyznaje się do winy... :evil: miał ktoś podobny problem? jak działać co robić :?: :roll:
pozdro!
ycc
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: lbn

30 Lis 2009, 15:21

Trzeba by było jeszcze udowodnić, że ten koleś był na tym parkingu. Jeżeli jest monitoring to go masz, jeżeli nie, to i tak sprawa trafia do policji.

Obydwa samochody powinien obejrzeć rzeczoznawca. Dobrze, że zrobiłeś fotki - ma nadzieję, że dokładne i wiele), bo koleś pewnie szybko auto wyklepie.

Generalnie hurra optymistą nie jestem.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

01 Gru 2009, 10:25

Jak na parkingu był monitoring(czasami kamera jest na słupie na drodze i obejmuje parking,czasami kamera jest przy sklepie,banku - rozglądnij sie za kamerami),to gościa masz.a jeżeli nie,to jak nie przyznaje się do winy,to sprawa trafi do sądu grodzkiego.Bardzo dobrym dowodem są te zdjęcia.Z pewnością się przydadzą.
A co na to policja?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000