Volvo do Forda ma sie tak jak Audi do Skody. Kazdy chcial by miec Audi czy Volvo, ale majac takie zarobki jakie sa wybier sie racjonalnie i ma sie praktycznie to samo za duzo mniejszy pieniadz. Dla mnie w Skodzie Superb zwlaszcza w kombi niczego nie pasuje - jest rewelacyjna, ale znaczek robi swoje
I tak samo z Volvo. Oczywiscie, ze smigal bym 70, ale za duzo mniejsze pieniadze mam tak samo jezdzace Mondeo (a samochod to nie salon z ktorego sie je). Ma byc bezpieczny, wygodny i te tansze auta w pelni to spelniaja, a jak chce sie miec dodatkowo luxusy no to plac. Czy sa te drozsze auta sa zdecydowanie lepsze poza wyzsza cena, lepszymi plastikami i prestizem - NIE.
Czy najdrozsza kawa kopiluwak bedzie lepsza podana w zlotej filizance za 120zl czy za 20zl zrobiona we wlasnym ekspresie - NIE (moze minimalnie bo ekspres lepszy
, ale chodzi mi o sposob podania
).
Czy sprzet HIFI McLaren'a byl lepszy od Audiolaba - NIE.
Na takich wlasnie patentach firmy zarabiaja - czasami wystarczy zrobic wysoka cene, ladnie opakowac i ludzie juz mysla nie wiadomo co o produkcie i chca go za wszelka cene miec. Dlatego nie ma co sie dziwic, ze powstaja restauracje sprzedajace pizze, burgera czy ciasteczko z receptura po 1000$. Tego co stac kupuje Volvo/Audi i ma gdzies, ze w serwisie zaplaci 10tys. za byle [...] bo go stac, jak ma minimum 10tys. miesiecznie. A jak nie masz to nie ma co prestizowej marki kupowac bo zje cie w eksploatacji i tyle kropka chyba, ze cie stac - ale to juz odrebna decyzja kazdej osoby kupujacej auto.
Malo to jest ludzi co smigaja prestizowymi markami na lysych oponach z amorami kwalifikujacymi sie do wymiany, inne elemnty na teterytki itd. Ale jezdze przeciez Mercedesem/Audi/BMW
- sa po prostu smieszni zwlaszcza w dzisiejszych czasach gdzie premium nie znaczy mniej awaryjnie.
Ja zawsze doradzam tak. Kup auto, na eksploatacje ktorego bedzie cie stac bo nie ma aut idealnych i taka toyota moze sie zrypac, a do tego dochodzi najwazniejszy czynnik - poprzedni wlasciciel, ktory najmniej awaryjne auto moze po prostu zajechac. Najlepiej popatrzec na auta poflotowe jak ludzie przez spowalniacze przejezdzaja
Ostatnio koles wyprzedzal mnie na takim spowalniaczu (myslalem, ze cale zawieszenie zgubi, az poszly iskry).
Dlatego najlepsze auto to FIRMOWE