Z tych wszystkich aut najlepsze jest BMW pod warunkiem, ze nie zalezy Tobie na przestrzeni. Sam bylem zainteresowany tym autem, ale skreslilem go z listy, gdy zobaczylem ile jest w nim przestrzeni. Wszystkie inne samochody tej klasy sa przestronniejsze/wygodniejsze. Naped na tyl - hm, z jednej strony fajny do zabawy na torze, ale do codziennej jazdy wiecej problemow niz pozytku, jak bokami nie chcesz jezdzic to bierz kazde inne auto (w deszczu/zimie kretej drodze trzeba bardzo uwazac - oczywiscie komputer pomaga, ale bez tego zwykly kowalski laduje w rowie). Co do silnika to chyba jeden z lepszych na rynku diesli i trawlosc i osiagi sa na bardzo wysokim poziomie. Zreszta nie zachowuje sie jak zwykly klekot.
Oczywiscie jak kazdy diesel to kuleje osprzet jak kupisz zakatowany egz. czy sam nie bedziesz o niego dbal. Zawsze lej dobre paliwo, czesto wymieniaj olej i dobrej jakosci, systematycznie wypalaj filtr czst. st. i bedzie ok.
Wybierz wereje z manualna skrzynia, z najmniejsza iloscia KM - najbardziej udane modele.
Jezeli chcesz wygodne auto to wybierze HONDE ACCORD. Zreszta wszystkie silniki hondy mozna brac w ciemno. Co jak co, ale to jedyna firma co robi wzorowe jednostki czy to bez. czy diesla.
Jedynie czym mozesz zaszkodzic to kiepskim paliwem i zaniedbaniem, a wtedy koszt wymiany wtryskow przewyzszy koszt BMW
Wiec jezeli chcesz miec najmniej awaryjne auto bierze honde jak lepsze osiagi to bmw.
Co do reszty:
Mazda - omijaj diesle szerokim lukiem, cala masa problemow z silnikami oraz z blacha.
Volvo to praktycznie Ford wiec bardziej oplaca sie lyknac Forda. Za te pieniadze pewnie na silnik z PSA nie ma co liczyc - ale Mondeo jest bardzo udanym autem. Starsze diesle omijaj (tak samo jak Mazda bardzo wrazliwe na nasze lewe paliwo i same problemy).
VW Passat - tylko bierze wersje CR, na pompowtryskiwaczach straszny badziew i z blacha auta rowniez nie za wesolo. Bardzo nieudane auto.
Pomysl o Alfie 159 - doskonaly silnik diesla (tak samo trwaly jak w hondzie, nawet lepiej od BMW) jedynie co to duperele potrafia wkurzac, ale to nie jest ALFA na podstawie, ktorej powstaly dowcipy.
Jak dla mniej najlepsza jest HONDA (ale koszt zakupu powala - zniecheca mnie akcyza) i ta o ile mocno nie bedzie sciachana nie ma prawa sie psuc. Troche to wkurza, bo nie jest to auto klasy premium jak AUDI czy BMW, a w serwisie zabulisz nawet wiecej
- ale przynajmniej nie bedziesz w nim za czesto. Znajomy ma tyle, ze w benzynie 2.4l juz chyba z 8 rok leci. Poza tarczami, klockami i plynami NIC NIE ROBIL (a ok, padl akumulator)
! Jeszcze mam znajomych co maja 530d i 320d (poza wymiana/wycieciem filtra cz. st. i regeneracja turbiny nic nie robil). Drugi wycinal klapki, mial i ma nadal problem z automatem i jeden problem z komputerem. Czasami sie rozkracza auto o ile mozliwe to trzeba zdjechac na pobocze - odjac kleme podlaczyc ponownie i dalej mozna jezdzic (zreszta chce sprzedac nie jest zadowolony z auta).
BMW i ALFA jak dla mnie ten sam kaliber w pierwszym potrafi osprzet silnika robic psikusa, a w alfie elektryka. Jednak kosztowo ALFA wyjdzie na duzy plus. Duzo tansza w zakupe wiec za te same pieniadze w lepszym stanie, ladniejsza, a co najwazniejsze, gdy cos sie uszkodzi mniej zaboli
Przyszla sprzedaz:
HONDA - kazdy z checia kupi
BMW - niewazne w jakim stanie, kazdy pryszczaty mlodzian/dresik bedzie chcial ja kupic (zwlaszcza najmocniejsza wersje).
ALFA - olbrzymi problem ze sprzedaza (MIT awaryjnych ALF jest mocno zakorzeniony w umyslach Polakow).
Wszystkie te auta wspaniale sie prowadza - wszystkie prowadzilem i najmniej podobala mi sie BMW, bo tak ciasno i przez to nie czulem sie komfortowo.
W alfie minimalnie lepiej, ale to juz nie ten silnik.
HONDA bardzo dostojnie i komfortowo - nie ma efektu wgniatania w fotel, ale kreci sie praktycznie jak benzyniak.
Wszystkie auta sa bardzo fajne, ale w kazdym jest jakis minus:
Honda - cena zakupu ew. napraw
BMW - ceny napraw, usterkowosc, bardzo duza ilosc walonych z 90% na naszym rynku to powypadkowe auta (zamiast BMW teraz bral bym Audi A4 w sensie nowsze modele z led'ami sa bardzo udanymi autkami)
ALFA - problem sprzedazy