REKLAMA
witam,
planuję nowego/używanego samochodu. Hyundai wyjątkowo mi się spodobał, więc zacząłem poszukiwania od iw30 ale po przymiarkach w salonie żona stwierdziła, że za mały i podoba jej się bardziej iw40... byle biały cóż mi też się bardziej podoba od 30stki. No i jednak miejsca w środku bez porównania więcej. Zatem zacząłem przeglądać segment D i tak jak przy kompaktach tak tu najbardziej pasuje mi Hyundai.
Samochód z rocznika 2016; 2017 (dla bezpieczeństwa wolę aby był te 3-4 lata na gwarancji) z małym przebiegiem (max 30tys), aby był w środku "świeży".
Największy dylemat to silnik benzyn 2.0 praktycznie nie ma na rynku, jest za to 1.6. Trochę wydaje mi się to za mało do dość sporego kombi. W dodatku wersja Classic to też nie do końca to, więc na dzień dobry trochę złotówek trzeba dorzucić w doposażenie takiej wersji np. czujniki parkowania przód z odległością, aluminiowe felgi.
Z kolei przed dieslem 1.7 mam obawy takie, że samochód głównie będzie jeździł po mieście, dwa razy w roku na wakacje. A rocznie robimy max 10-12 tys.
Jakie macie przemyślenia w związku z taką zagwostką? Czy te 135 koni w benzynie starczy? Z dzieciakami, nawet na autostradzie, nie będę jeździł ponad 130 km/h.