Ja bardzo lubię niskie przebiegi
... ale ostatnio wpadła mi w ręce Mazda 6 z 2008 ze 187000km ... po jeździe testowej sam byłem trochę w szoku jak jeździ, kupiłem ją, bo egzemplarz ciekawy i bardzo zadbany - od 1-go właściciela, który serwisował ją przez 10 lat w ASO Mazdy. Kierownica, gałka, praktycznie "jak nowe".
Moja dziewczyna ma Mazdę 6 z 2006, 150000km, a gałka praktycznie kompletnie zdarta, kierownica też trochę powycierana, a sprzęgło właśnie się kończy, w tamtej ze 187000km (gość mówił, że sporo jeździł po Europie) chodziło praktycznie "jak nowe".
Także na przebieg nie ma co ślepo patrzeć ... z drugiej strony ... miałem ostatnio 3 auta z przebiegami ok. 100000km i ... jeździły "jak nowe".
Także jak masz kasę i znajdziesz pewne auto - to pewnie, że fajnie mieć niski przebieg ... ale nie przesadzaj jak się znajdzie z przbiegiem ok. 130000km ... jak jest w dobrym stanie to swoje jeszcze posłuży
... a np. wybierasz "gównianego" Cruze'a ... którego np. ja bym za darmo nie wziął, a gdzie płacić za niego ponad 30k