REKLAMA
Witam,
W tym roku planuje zmianę samochodu na większy, świeższy i benzynowy (aktualnie jeżdżę fiatem bravo II w dieslu):
- budżet to 30 - 35k PLN, chyba że warto będzie dołożyć kilka tysięcy, maks 5
- roczny przebieg < 10 tys. km, w czasie pandemii i pracy zdalnej to chyba nawet mniej niż 5 tys. km, głównie miasto i krótkie odcinki
- przez wzgląd na powyższe interesuje mnie tylko benzyna bez LPG
- raczej segment C, D za duży i pewnie droższy w utrzymaniu i naprawach
Na czym mi najbardziej zależy?
- duży bagażnik, najlepiej 500L lub więcej, dlatego chciałbym kombi lub minivana. Docelowo auto będzie służyło rodzinie 2 + 2. Ilość miejsca w kabinie nie jest priorytetem, tylko bagażnik
- względna bezawaryjność, prostota, łatwość i niskie koszty naprawy. Im mniej elementów, które się psują tym lepiej np. turbina, dwumas, etc. Chciałbym mieć pewność, ze auto zawiezie mnie z punktu A do punktu B. Bez wodotrysków - od emocji, w tym przypadku bardziej cenie sobie spokój
Auta, które biorę pod uwagę to (wszystko kombi):
- Kia Ceed II, 1.6 GDI (ewentualnie i30, choć ten podoba mi się zdecydowanie mniej)
- Ford Focus mk3 polift, 1.6 benzyna
- Toyota Auris II 1.6 benzyna
Podobają mi się także Kia Carens i Toyota Verso - ale sam już nie wiem.
Obawiam się, że Ceeda, Focusa, czy Aurisa trudno będzie znaleźć w dobrym stanie, bo większość to firmówki i nalatane ponad 200k km.
Z kolei Carens, czy Verso ciężko w tym budżecie, chyba że starsze roczniki. Biorę pod uwagę też zakup czegoś mniejszego (jak się trafi pewne auto) i zamontowanie boxa, żeby jakoś graty zmieścić na dalszy wyjazd.
Poza tym, nastawiłem się na wolnossącą benzynę (mam kiepskie wspomnienia z turbo ) i boję się trochę, że jak się zapakujemy do wcale nie małego auta, to silnik będzie za słaby. Choć z drugiej strony, demona szybkości nie potrzebuję, wystarczy żeby w miarę bezpiecznie wyprzedzić tira.
Co myślicie? Może coś innego? Tipo?
Z góry dzięki za wskazówki.
Pozdrawiam.