REKLAMA
Wracam wlasnie z ogledzin samochodu w tym komisie i chcialbym napisac kilka slow o moich odczuciach po tej wizycie. Bylem tam razem z moim kolega.
Na wstepie powiem ze dawno nie spotkalem sie z tak absurdalnym i chamskim podejsciem do klienta. Widzialem juz na tym forum opinie o oddziale Autociti w Łodzi i musze powiedziec ze czytajac ja idealnie odzwierciedlala ona moje odczucia.
Obsluga komisu robila wrazenie jakby ich nieoficjalnym haslem bylo "To my robimy klientowi łaske ze może kupić u nas samochod!".
Po wejsciu do biura, powiedzialem jaki samochod mnie interesuje i zadalem kilka pytan. Rozmawialem glownie z Panem ktory siedzial za biurkiem, drugi Pan natomiast krecil sie po pokoju, noszac jakies szklanki i chyba zamierzajac przygotowowac kawe, tylko co jakis czas rzucal jakies pojdyncze zdania. Pan za biurkiem nie byl specjalnie skory do rozmowy, odpowiadal raczej cos na odczepnego i zbywal mnie kiedy mowilem o zauwazonych przeze mnie wadach. Cala rozmowa byla bardzo krotka, minely chyba 2/3 minuty. Nastepnie biorac pod uwage podane przeze mnie wady, zapytalem jak w takiej sytuacji wyglada kwestia ceny.
Wtedy zabiegany Pan ze szklankami, robiac wrazenie zirytowanego naszym przyjsciem i tym ze zawracamy mu glowe jakimis dyskusjami, stwierdzil cytuje "Mowcie Panowie ile mozecie dac albo nie mamy o czym rozmawiać". Kiedy uslyszalem to zdanie mialem ochote wyjsc i powiedziec ze nie bede rozmawial z takimi chamami. Zalezalo mi jednak na tym samochodzie wiec postanowilem stlumic w sobie zlosc i zostac.
W toku dalszej rozmowy Panowie wciaz mydlili nam oczy mowiac ze przeciez samochod uzywany nie moze byc idealny, a jezeli chodzi o nieoryginalna szybe przednia ktora zauwazylem, to dowiedzialem sie ze kazdy wymienia szybe raz w roku bo one co chwile pekaja.
Wyszlismy wiec na dwor razem obejrzec samochod. Pan wzial nawet czujnik lakieru; za to akurat plus, chociaz wiadomo ze czujnik nie daje zadnej gwarancji. Po okolo 10 minutach ogledzin, kiedy zaczelismy rozmawiac o cenie i o tym ze ich upust jest maly wzgledem tego co trzeba wlozyc w samochod zeby byl w bardzo dobrym stanie i kiedy powiedzialem tez np o tym ze klapa bagaznika nadaje sie do lakierowania Pan krotko i zwiezke podsumowal dyskusje - "NIE TEGO SAMOCHODU SZUKACIE I NIE U NAS. DO WIDZENIA" i podal nam reke.
Generalnie zachowanie i slowa obslugi od poczatku mowily 'nie zawracajcie nam glowy, albo bierzecie albo nie. nie bedziemy was namawiac. to wy chcecie kupic ten samochod, a nie my go chcemy sprzedac'
Nie bede podawal konkretnie o jaki samochod chodzilo ale dodam ze cena jak na wady ktore ukazaly sie w toku ogledzin byla duzo za wysoka.
Jezeli jestes obojetny na chamskie teksty i nie wymagasz zeby obsluga wykazywala toba jakiekolwiek zainteresowanie i chec pomocy to komis dla ciebie
www.autociti.pl Tu mozna znalezc rzekome opinie klientow komisu. Kogos kto je pisal chyba na prawde poniosla fantazja.