REKLAMA
Witam,
Poszukuje małego miejskiego autka.
Mam 5700zł. Za taką kwotę muszę kupić autko + opłaty.
Na początku zgrzałem się na Fiata Punto II lub Renault Clio II. Fajne małe autka jednakże po obejrzeniu aut za te pieniądze stwierdzam że jest ich trochę za mało. Fakt można coś wyrwać ciekawego ale ciężko zwłaszcza w okolicach kuj- pom.
Szukam auta oszczędnego z małym silnikiem (myślę ze max 1,4), mały (hatchbeck), wspomaganie i miarę dobrym stanie. Auto ma mnie zawieść z punktu A do punktu B. Fajnie gdyby miał możliwość regulacji siedzenia w pionie. Mam wzrostu 168cm a po za tym głupie przyzwyczajenie z elki ze widzę maskę. Z realnych rzeczy za te pieniądze znalazłem:
-opel corsa B,
-citroen Saxo,
-Fiat Bravo,
-Seat Arosa,
-Daewoo Lanos,
Największy wybór jest z Cors oczywiście. Co wiecie o tych autkach?
A może coś innego proponujecie?