REKLAMA
W dalszym ciągu poszukuje auta...
Przy moim jeżdżeniu - do 15tys rocznie / 5,5km w jedną stronę do pracy to sens ma benzyna. Nowy nabytek musi lepiej jechać aniżeli moje obecne 1.9TDI 90KM, więc wolnossące 1.6 110km (bądź coś w tym stylu) odpada.
Najbardziej zależy mi na mondeo 2.5T, ale podliczając wszystkie wydatki związane z zakupem, tj. auto + instalacja LPG + ubezpieczenie/przerejestrowanie + naprawy/opony itp. to lekką ręką 40k się robi.
Czy jest sens instalować LPG, jak robi się takie krótkie odcinki? Nie jest to ryzykowne?
Jest jeszcze laguna 2.0T - jak wygląda spalanie?
Ewentualnie megane 1.4 TCE - może nie pali aż tyle i obejdzie się bez LPG?