REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
On nie wjeżdżał na skrzyżowanie w momencie kolizji tylko był już na nim, a to zupełnie inna sytuacja. Rondo jest dosyć duże przez co kierowca srebrnego auta mógł jechać dosyć szybko i wymusić pierwszeństwo przed spokojnie jadącym fordem. Tu możemy się tylko domyślać jak oni jechali z jaką prędkością ale jedno jest pewne srebrne auto nie może zjechać na prawy pas jeżeli jest on zajęty bo samochody na nim mają pierwszeństwo.squealer666 napisał(a):Ty wjeżdżając na skrzyżowanie spowodowałeś kolizję
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Nie zgodzę się z Tobą. Jak by srebrne auto zaczęło zjazd z ronda wcześniej sygnalizując to kierunkowskazem to pewnie nie doszło by do takiej sytuacji. Masz tu dwa pasy i obstawiam ze było tak że srebrne auto jechało sobie wewnętrznym pasem i nie sygnalizowało zamiaru zjazdu na prawy pas więc skoro tak było to ciemne auto może wjechać na pas zewnętrzny, a będąc na rondzie zasady już się zmieniają. U siebie widzę bardzo często takie zachowanie że kierowcy z wewnętrznego pasa włączają kierunek w momencie zmiany pasa (a raczej przecięcia go) i nie patrzą czy ktoś jest po ich prawej stronie. Kierowca srebrnego samochodu pas powinien zmienić na wysokości gdzie wjeżdżał ciemny samochód. Oczywiście wszystko zależy jeszcze od tego z jaką prędkością jechali itd. ale patrząc na samą kolizję to srebrny wymusił pierwszeństwo.squealer666 napisał(a):Serio nie widzisz czarnej strzałki, pokazującej skąd wyjeżdża samochód autora tematu? Przecież oni nie jechali razem na rondzie, tylko autor wjechał na skrzyżowanie gdy srebrne auto zaczęło zjazd z ronda, a to ogromna różnica.
Nie tak blisko musiał przejechać prawie długość swojego auta od tej liniiyeti65 napisał(a):Tył auta jest tuż za linią warunkowego zatrzymania