Oczywiście ów gaz zdążył mi też nieco nerw zepsuć, ale po wymianie rzeczy, które się po prostu przy samochodzie zasilanym LPG wymienia, czyli przewodów WN i świec wszystko śmiga i wciąż cieszę się oszczędną jazdą. A jeśli chodzi o krótkie terasy, to teraz kiedy jest ciepło czyli 20-25 stopni i więcej to gaz przełącza się zaraz po odpaleniu. W chłodniejsze trzeba już trochę przejechać ale maksymalnie jakieś 800 m. Co z tego wynika, zadbana i co najważniejsze dobra instalacja gazowa sprawi, że będziesz zadowolony, a przy dzisiejszych i nadchodzących cenach benzyny, jeździsz za połowę ceny.
REKLAMA
Witam.
Nigdy nie pomyślałem, że będę kupował dieselka. No ale cóż. Życie mnie do tego zmusza:)
Nie przepadam za klekotem, dlatego muszę znaleźć autko z jak najcichszym dieselkiem.
Pojemność raczej do 2 litrów (ekonomiczne i w miarę bezawaryjne).
Do wydania mam 25 tyś.
Rocznik nie gra tak ważnej roli (99-2000r w zupełności wystarczy)
Jeśli ktoś mógłby coś zaproponować, byłbym bardzo wdzięczy.
Serdecznie pozdrawiam
Edit: Zmieniłem troszkę temat. Gdyby ktoś polecił mi benzynke na krótkie odcinki, z przyzwoitym spalaniem... o gazie narazie nie myślę.
