REKLAMA
Witajcie, sprawa dotyczy głównie autka bmw e36 coupe, ew. astra II. Na SAM samochód do dyspozycji mam ~10500zł. I teraz pytanie jakie się pojawia - czy szukać auta z zamontowaną już sekwencyjną instalacją do 10,5k, czy też szukać benzynki do ~8,3k i sekwencje wrzucić samemu? Pomysł z założeniem instalacji samemu w BMW wydaje mi się o tyle dobry, że w pewnym stopniu wyeliminowałoby to ryzyko kupna bmw-szrota - furki te nie palą mało, więc jeśli ktoś jeździł na samej benzynie, to jakimś za przeproszeniem biednym wieśniakiem nie był, więc i pewnie też serwisował na bieżąco. Pytanie czy te ponad 2 koła różnicy w cenie odbiłoby się na stanie samochodu.
Jakie są Wasze opinie na ten temat - lepiej kupić z gazem do 10500zł, czy bez gazu do 8300zł i gaz wrzucić samemu?