15 Maj 2018, 20:57
WITAM szanownych forumowiczów , znalazłem na olx ogłoszenie
sprzedaży fiata pandy z 2008r 1.1 . Auto jest sprowadzone z niemiec , przerejestrowane i co ciekawe autko jest wystawione za 9,250zł do negocjacji . Dzwoniłem do gościa i jak się okazało , to facet jest pośrednikiem , który wystawia samochód swojej znajomej , która nie ma czasu sie tym zajmować , ale normalnie umowę podpisze z panią i nawet ją zobaczę , mi to śmierdzi na odległość przekrętem jakimś , patrzyłem na ogłoszenia niemieckie , to za pandę z przebiegiem 80 tys trzeba w niemczech zapłacić 3,5 tys euro , to jak to jest możliwe , że auto nie dośc że było sprowadzone , to jeszcze jest przerejestrowane i sprzedający ostatecznie odda je za 8500 , więc albo to autko ma najechane sporo więcej ja bym stawiał że ponad 200 tys albo musiało być zdrowo bite , nikt nikomu nie robi prezentów , no chyba że ta pani dostało je z niemiec w prezencie ,gościu jest pewny swego nie robi problemów by pojechac ze mną do mojego mechanika znajomego by mi auto sprawdził. Wstępnie jesteśmy umówieni na czwartek że mam być pod tel on zadzwoni ...... Panowie co wy o tym wszystkim myślicie bo ja już zgłupiałem