REKLAMA
Witam!
Chciałbym kupić sobie samochód na złomie, oczywiście 'na chodzie'. Nie mam go zamiaru rejestrować, ubezpieczać i jeździć nim po drogach. Chcę mieć go na wypady do lasu. Chciałbym sobie pojeździć, 'rodem' z WRC .
Teraz moje pytania. Czy w ogóle da radę kupić auto jeżdżące na złomie?
Jeśli tak:
- Nie będę miał jakiś problemów finansowych potem? (mowa tu o jakiś przeglądach, ubezpieczeniach)
- Czy da radę kupić auto bez spisania umowy. Ot płacę, wsiadam i jadę do domu?
Jak wspomniałem auto ma być na niedzielne wypady do lasu z kolegami . (Nie posiadam w ogóle samochodu)