09 Lis 2010, 21:31
Było to już na forum , ale cóż powtórzmy to jeszcze raz .Napisze Ci jak ja to niedawno przerabiałem. A więc tak.......... sprzedający ma pokwitowanie zabranego dowodu z którego prawie nic nie wynika . W twoim interesie wskazane jest aby zarządać aby gostek dał Ci Zaświadczenie o wpisie pojazdu do ewidencji . Idzie ów jegomość do swojego WK , płaci 17 zł i dostaje taki papier . Na nim jest to co w DR i powód jego zatrzymania . Jest też również , jeśli była wydana karta pojazdu , jej numer ( ma Ci ją przekazać ) i są adnotacje urzędowe takie jak - gaz , hak , czy zastaw bankowy i kto jest właścicielem / wpółwłaścicielem . Sprawdzasz czy jest ważne OC ( ma dać Ci polise) . Jak wszystko jest w porządku , kupujesz .Kupiłeś , to w ciągu 14-tu dni idziesz do skarbówki . Na podstawie umowy, w moim przypadku karty pojazdu, opłacasz należny podatek . Z regóły płaci się od ceny rynkowej a nie od tego co na umowie.chyba że opłacisz rzeczoznawce i masz odpowiedni papier . Tu trzeba przekalkulować co się lepiej opłaca.Naprawiasz auto nie zapominając o tych 30-tu dniach na załatwienie ubezpieczenia OC ( może być wcześniej , trzeba patrzeć na date zakończenia umowy ).
Po naprawie robisz stosowny przegląd na SKP i odbierasz dowód rejestracyjny- oczywiście tam gdzie był zarejestrowany pojazd . Jeśli masz daleko możesz to załatwić korespondencyjnie . Warunek jest jeden - poprzedni właściciel musi zgłosić sprzedaż tego auta na Twoją osobe . Teraz masz wszystko aby dokonać rejestracji. Gdybym coś pominął to niech mnie ktoś poprawi .
Nie odpowiadam na problemy na PW