Jak w temacie, przy jeździe tak do 90km/h odczuwalne "wypadanie zapłonów" 90 - 100ok, 100-110 wyje tak jak przy przerzucaniu biegów "przeciąga " się biegi, pow 110-120km/h ok. Przydusza się jak prędkość auta jest zbyt mała w stosunku do wbitego biegu, jak było ok to po prostu dłużej rozpędzał się. Na postoju praca nierównomierna choć nie zawsze, przygasa i dalej łapie nie przekraczając ok 900obr/min. czyli tego co zawsze było na wolnych. Próbując rozkminić sprawę wymieniłem filtr paliwa i sprawdziłem układ-nie łapie powietrza, wymieniłem filtr powietrza, wyczyściłem kompletnie EGR i przedmuchałem przepływomierz, po tych dwóch zabiegach pomogło na 200km teraz znowu wróciło. Obstawiam zdychający przepływomierz ale czy słusznie? Proszę o Wasze opinie.
[ Dodano: 29 Kwiecień 2011, 20:30 ]Dzisiaj prób ciąg dalszy
![Mr. Green :mrgreen:]()
, podczas pracy silnika odłączałem przepływomierz najpierw kable potem całość, dmuchałem w niego powietrzem i nic zero reakcji. zdjąłem też wierzch EGR i nawet przy przegazówie nic z niego nie dmucha - sprawdzałem płomieniem zapalniczki, jedynie przy wyższych obrotach dmucha ze zdjętego przewodu ale to chyba normalne bo turbina tłoczy i kolejna sprawa jak zdjąłem przewód podciśnieniowy z EGR to tylko w pewnym zakresie jest ssanie i to ledwo wyczuwalne a to chyba nie jest normalne bo czyszcząc EGR chciałem podnieść zaworek by sprawdzić przylgnie i musiałem użyć sporej siły. Nikt z Was nie zetknął się z czymś takim
![Shocked :shock:]()
i czy to co napisałem to normalne objawy
![Rolling Eyes :roll:]()
... byle do 15:00, byle do piątku ...