Land rover freelander

06 Paź 2010, 19:10

witam
-mam poważny problem ze swoim Ferdkiem spróbuję go opisać:
po przejechaniu ok. 15km zaczyna mi walić w podłodze w części środkowej,czyli na logikę głośny stuk jakby zęby przeskakiwały w wale ,i nie idzie dalej jechać,po ostygnięciu po 15 km sytuacja się powtarza czyli wali tylko wtedy gdy silnik nabierze temp.
-drugie pytanie czy rozmiar opon na przednią oś może być inny niż na tylną przód215/65,tył 215/75 może to jest przyczyna tych głośnych drgań,lub to się przyczyniło .
_________________
Paweł
Pyzli
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Wrocław

31 Paź 2010, 21:21

witaj,
freelander ma sprzegło wiskotyczno cierne -które pełni rolę mechanizmu różnicowego miedzy osiami , pozwala na niewielkie rożnice w obrotach przedniej i tylnej osi i podczas jazdy na zakrecie ale złości sie :mrgreen: bardzo jak sam już wiesz gdy zmuszasz auto do jazdy na kołach o RÓŻNEJ srednicy - profil 65 i 75 przy spięciu układu 4x4 :mrgreen:
chcesz zamordować IRD błędnie nazywaną reduktorem :evil: wyrywając zęby na żywca ???
wiesz jakie beda koszty naprawy :mrgreen:
Natychmiast wymień opony na jednakowe :!: :!: :!:
i sprawdz czy nie poobrywało już podpór wału napędowegoi poduszek tylnego dyfra

a temperaturę i poziom płynu chłodz. kontroluj dokładnie w siln.benzyn - choć to nie jest powyższego przyczyną
polecam instrukcje obsługi i właściwe forum freelandera
tymczasem
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna