REKLAMA
Witam ponownie.
Juz raz o tym pisałem, ale chyba nie w tym miejscu, co trzeba
Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem pierwszej wersji Freelandera. Chodzi mniej więcej o auto z 1998-99 roku, z klimą. Wersja 3-5 drzwiowa, to zalezy juz od tego co się znajdzie. Nie chce samochodu jezdzacego w Polsce, planuje wypad do niemiec i przywiezienie czegos stamtąd.
Najbardziej prosiłbym o porade odnośnie silnika. Rozmyślam nad benzyną 1,8i 16V (ok 110 km) oraz dieslem 2,0 Di (niecale 100).
Jeżeli są tu jacyś posiadacze, może powiedzieli by cośo słabych/dobrych stronach tych silników.
Wiadomo, diesel jak to diesel, pewnie kolo 10 w miescie, i 8 na trasie.
Co do benzyny to myslalem o zagazowaniu sekwencją. I tu moje pytanie: Wiadomo, ze kolo zapasowe jest na zewnątrz. Czy ktoś wie jak jest rozwiązany bagażnik, jezeli chodziloby o montaz butli w "koło" ?? Jaka butla podejdzie itp.
I jeszcze jedno pytanko. Słyszałem, że podobno często padają w tych modelach reduktory. Czy to prawda ? Czy można temu zaradzić??
Zaznaczam że auto kupuję z myślą o normalnej jeżdzie, po drodze, ewentualnie drogach dojazdowych - minimum terenu. Czy w takim wypadku też trzeba się martwić o reduktor ???
Dzięki z góry za odpowiedzi.
Pozdrawiam