jinx napisał(a):A gdyby wskutek tego niepotrzebnego, i niepotrzebnie ostrego hamowania ktoś jadący za mną przywalił mi w tyłeczek, to czy byłaby to wina tego pana z tyłu ("nie zachował bezpiecznej odległości") czy może moja wina
A dlaczego piszemy teraz o ostrym i niepotrzebnym hamowaniu? Bo temat był cały czas o tym, że system LAS zjechał na przeciwległy pas, ponieważ po zakończonym manewrze wyprzedzania, zjeżdżając na swój pas nie włączyłeś kierunkowskazu i system LAS działając prawidłowo i dbając o twoje bezpieczeństwo skierował samochód z powrotem na pas, po którym wyprzedzałeś, bo LAS wziął pod uwagę to, że np. kierowca zasłabł, przysnął itd ). Więc skąd ostre hamowanie?
Ale ok, może myślisz o innym systemie, może ze strachu zahamowałeś itd itd. Ale odpowiadając na twoje pytanie, zazwyczaj winny jest ten, co jedzie z tyłu, bo to on nie zachował ostrożności i odległości od ciebie i nie zdążył zahamować. Zapewne padło by do niego pytanie, a co by się stało, gdyby to nie ten system wywołał ostre hamowanie, a jakaś przeszkoda na drodze? Ten, co jedzie za tobą, nie widzi co się dzieje przed tobą...
jinx napisał(a):Czy może wina byłaby producenta, ponieważ wyprodukował auto, które zupełnie niepotrzebnie i kretyńsko gwałtownie hamuje?
Ja myślę, że taki system jeszcze u nikogo w aucie niepotrzebnie nie zahamował...
Cały czas, jako młody gniewny, mimo, że wina jest ewidentnie twoja, próbujesz zwalić ja na system bezpieczeństwa. Zrozum w końcu, że gdybyś włączył kierunkowskaz, to ta sytuacja nie miała by w ogóle miejsca. Nie wina systemu bezpieczeństwa ani producenta samochodu, że za kierownicę wsiadł młody gniewny i nie czytając instrukcji, a co za tym idzie nie umiejąc obsługiwać samochodu do którego wsiadł, spowoduje takie zagrożenie na drodze...Nie szukaj winy u wszystkich oprócz ciebie.
A na koniec rada - albo zacznij jeździć z godnie z przepisami i instrukcją samochodu, albo jak ci te systemy bezpieczeństwa przeszkadzają, to sprzedaj ten zabójczy samochód i kup sobie inny, bez tych systemów.
Dziwne tylko dla mnie jest to, że nie umiesz przyznać się do winy i na siłę winą za tą sytuację obciążasz wszystkich i wszystko wokół...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...