REKLAMA
Hej,
dziś zawracając na ślepym zaułku lekko pyknąłem w cienkie drzewo. Prędkość prawie zerowa, jechałem może z 5 km/h. Usłyszałem lekkie pyknięcie. Prawdopodobnie uderzyłem zderzakiem albo hakiem, ale nie widzę gołym okiem żadnych uszkodzeń. Czy coś mogło się stać z konstrukcją samochodu?
Pozdrawiam.