01 Lis 2009, 14:36
RNI - znowu wprowadzasz w błąd - zaczynam się denerwować.
Światła absolutnie nie muszą być fabryczne,żeby je zamontować w samochodzie.Jeżeli mają homologację i są prawidłowo założone(każde swiatła mają swoje miejsce zamontowania,co określa odpowiednie rozporządzenie).Jeżeli by było tak jak piszesz,to 90% samochodów ze światłami dziennymi musiałoby stracić DR...Piszę 90%,ponieważ są samochody z fabrycznie montowanymi tymi światłami.
Co do bzdur o oświetleniu podwozia - pokaż mi lampy przeznaczone do podświetlania podwozia z homologacją.
Co do tych listw diodowych - może przeoczyłem,ale nie doczytałem się tam nic o homologacji.I przypuszczam też,że hologacji one nie mają.Tak więc nie można ich montować do samochodu jako oświetlenie zewnętrzne.Możesz je sobie ewentualnie zamontować jako lampkę na podsufitce,oświetlenie bagażnika.
Dodano: Nie Lis 01, 2009 20:41
Żle mnie zrozumiałeś.Pisząc "fabryczne" miałem na myśli oryginalne.A takowych zakładać nie trzeba - można założyć przecież o wiele tańsze zamienniki,byle tylko miały homologację.Po co zakładać oryginalne reflektory np. Daewoo,skoro można założyć o wiele tańsze reflektory Helli bądz jeszcze tańsze Depo.
Co do ksenonów - tak jak piszesz,wiadomo,że nie można ich założyć do np. Poloneza,bo Polonezów z ksenonami nie było.Ale np. Mercedes klasy E okularnik - jedne mają zwykłe światła,a jedne ksenony.I do takiego Mercedesa ze zwykłymi światłami możemy założyć ksenony.Ale niekoniecznie musimy zakładać ksenony takie jakie montuje Mercedes,czyli fabryczne.Możemy założyć np. ksenony wyprodukowane przez Hellę.Byle tylko miały homologację.
Ale to tylko gwoli wyjaśnienia,bo odbiegamy od tematu.A autor tematu pytał o całkiem coś innego.I chyba zgodzisz się ze mną,że tych listew diodowych raczej nie warto zakładać do samochodu jako światła do jazdy dziennej ani jako światła postojowe z oczywistych względów.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
Bo ja nie.
