LR Freelander potrzebna pomoc

31 Paź 2010, 20:42

Witam wszystkich serdecznie!
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem samochodu Land Rover Freelander 1.8i z 1999r. (no powiem szczerze, że szczęście minęło i został mi tylko Land Rover) ostatnio borykam się z dość częstymi problemami które tyczą się tego auta. Mam nadzieje że fachowcy i miłośnicy tego auta będą w stanie mi pomóc, jakoś naprawić te problemy .
Dodam jeszcze najważniejszą kwestie, że auto jest po przekładce. A raczej ”partaczce” z anglika (byłem zauroczony tym samochodem a dokładniej tym modelem i niestety nie wiedziałem na co można się naciąć)
-często słyszałem że te auta są dość głośne w środku, lecz u mnie tyczy się to mruczenia połączonego z wyciem (dość głośnego) lecz nie miłego dla uszu, słyszanego tylko we wnętrzu auta dokładnie po stronie kierowcy, gdy auto stoi czy jedzie, na luzie czy na biegu wciąż słychać to wycie, przy jeździe powyżej 90km/h aż słychać gwizd jakby miał zainstalowaną potężną turbinę .
Dodatkowo przy skręcaniu kierownicą cichnie niewiele jakby brakowało mu siły i nabiera jakby basowego brzmienia a przy pełnym skręcie aż spadają obroty.
-praktycznie stały temat tyczy się świecącej kontrolki HDC pomarańczowa z wykrzyknikiem.
Czy jest jakiś sposób na naprawę tego czy konkretna diagnostyka komputerowa która określi co jest przyczyną (podobno często odnosi się to do czujników ABS’u.)
-przekładnia kątowa- to już chyba tyczy się każdego modelu (prosił bym, jeśli oczywiście można o szczegółowe opisanie w jaki sposób dochodzi do jej uszkodzenia… tryby… chłodniczka…olej) najczęściej padają słowa ” wymiana i wymiana” a czy zestaw naprawczy plus te dodatkowe części nie wystarcza ?
Dodam że jeżdżę bez wału napędowego gdyż…wiskoza się zapiekła/uszkodziła (nie znoszę jazdy bez napędu 4x4, ale nie chce pogorszyć tej sprawy).
Bardzo proszę o pomoc gdyż zależy mi na przywróceniu świetności tego auta.
Krzysiek L R
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Polska

31 Paź 2010, 21:34

cytat Dodatkowo przy skręcaniu kierownicą cichnie niewiele jakby brakowało mu siły i nabiera jakby basowego brzmienia a przy pełnym skręcie aż spadają obroty-

rozumiem że tak było z wałem zamontowanym ,
czy masz jednakowe koła w aucie??
jaką masz zamontowaną przekładnie kierowniczą ?? LR czy GM -Opel

remont IRD zalecam w warsztacie dającym gwarancję na piśmie 6 mcy
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

31 Paź 2010, 21:45

Tak samo było z wałem i bez nic się nie zmieniło, a maglownica…. Cóż jak zakładali gaz (fachowy zakład do LR) to sami mechanicy nie potrafili okreœlić od czego ona jest czy od modelu Vectra czy Calibra. Jest z jednej strony przymocowana na grubej metalowej blasze i brakuje tak na oko 20cm do miejsca prawidłowego zamocowania, co do opon ma wszystkie takie same (Goodyear wrangler HP rozmiar 215/65 R 16, z tego co wiem to sš fabryczne zakładane do tego modelu).
Krzysiek L R
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Polska

31 Paź 2010, 22:08

Kolego
jak masz... już maglownice od Opla to dokup reszte od Calibry lub Vectry
porównywałeś sobie koła od tych aut ??

chcesz na fundamentach pod dom jednorodzinny postawić blok ..6 piętrowy :?:
ktoś popierdz...ił Ci auto za jakieś pieniadze , ale nam jeszcze zycie miłe ,
sorry jaki rejon Polski omijać ??

szkoda żę "fachowcy z zakładu LR " Ci nie powiedzieli , że masz odbezpieczony granat ..nie auto
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

31 Paź 2010, 22:53

Drogi kolego!
Nie musisz się bać ani panikować gdyż autko obecnie przygotowuje do naprawy a raczej do przywrócenia go do porządku, nie jestem mechanikiem nie znam się i dodatkowo ja go nie przekładałem, trafił do mnie już z kierownicą po lewej stronie. Niestety człowiek uczy się na błędach .
Potrzebuje informacji na te tematy żebym mógł spokojnie będąc u mechanika mięć informacje o freelandeże żeby nie wyciągnął ode mnie więcej pieniędzy za moją niewiedze.
Wiec zamiast dopiekania prosił bym o pomocne informacje.
(w zakładzie od instalacji gazowych doradzili mi to co mogli)

A co do nieoryginalnej maglownicy to mógłbym prosić o jakiś przykład co się stało ”złego”
z tego powodu
Krzysiek L R
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Polska

01 Lis 2010, 19:38

Kolego ;
jeśli masz przekładnie od Opla ; to raz że nie pasują mocowania do grodzi ,
po drugie wałek do kolumny kierowniczej jest zbuzerowany żeby połaczyc z kolumna -lub dospawany kawałek z angielskiej - ile to wytrzyma - Bóg jeden wie
czyli nie wiesz kiedy auto przestanie byc sterowne :!:
po trzecie wytrzymałość listwy zebatej dobrana jest do kompaktu ~1000kg ,
po czwarte pompa wspomagania i przewody dobrane sa do czego innego,

więć jeśli ktoś dopuscił Ci to do ruchu :mrgreen: informuję Cię i innych że jest to GROŻNE dla życia przecież i Twojego
więc tym bardziej nie bede dociekał co piszczy lub wyje ...
jak wyje to lepiej i pierwsze wymień przekładnie na właściwą Freelanderowi
nawet używaną
pozdrawiam życzliwie :smile:
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

02 Lis 2010, 10:06

Dziękuje.
Właśnie o takie informacje mi chodziło, czyli po wymianie maglownicy problem hałasu (wycia i jęczenia) powinien ustąpić, dodam, że właśnie, kupiłem maglownice… z europejskiego modelu po dachowaniu dla pewności oddam ją do regeneracja, a co do pozostałych moich pytań może mógłbyś coś jeszcze poradzić, (z HDC raczej na diagnostykę się zdecydowałem i małe zakupy jeśli da się to szybko rozwiązać)
A co do skrzyni kątowej, zakupiłem już te zestawy do naprawy( wałki, łożyska i chłodniczka, zakupiłem w UK powiem szczerze że na niektórych częściach wyszło o połowę taniej)
W jaki sposób dochodzi do uszkodzeń? Chodzi mi o te wypowiedzi że wyciek chłodniczki, zużyte tryby(naprawdę są takie słabe) oraz temu podobne.

Pozdrawiam.
Krzysiek L R
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Polska

02 Lis 2010, 10:31

NAJCZĘSTSZA PRZYCZYNA USZKODZENIA IRD JEST USZKODZONA WISKOZA, ALE SKORO NIE MASZ WAŁU TO PROBLEM ODPADA. TERAZ GORSZA WIADOMOŚĆ MASZ WIECEJ MOCY KTÓRA IDZIE NA PRZEDNIE KOŁA W MOMENCIE RUSZANIA KIEDY KOŁA KRECA SIE A AUTO STOI DOCHODZI DO MAŁYCH USZKODZEŃ IRD, KIEDY TE MAŁE USZKODZENIA ŁĄCZĄ SIĘ Z OLEJEM I KRĄŻĄ PO TRYCHACH USZKADZAJA JE. MIMO MAŁEGO MAGNESU KTÓRY WYŁAPUJE DROBNE OPIŁKI- ZNAJDUJE SIE NA KORKU SPUSTOWYM OLEJU TO I TAK DOSTAJĄ. KOLEJNA SPRAWA OLEJ STARY PRZEPRACOWANY OLEJ NIE SPEŁNIA SWOJEJ ROLI - DOSTAJE IRD. NASTĘPNA SPRAWA Z CZASEM WYRABIAJĄ SIĘ ŁOŻYSKA- MOJE JEDNO BYŁO AŻ ROZERWANE- TRYBY NIE PRACUJA TAK JAK POWINNY I BA 3 TYSIE NIE TWOJE. CHŁODNICZKA OLEJU TO NAJMNIEJSZY PROBLEM W MOMENCIE USZKODZENIA NAPEWNO TO ZAUWAŻYSZ BEDZIE OLEJ W PŁYNIE CHŁODZĄCYM, Z ODPOWIETRZNIKA BEDZIE LECIEC OLEJ, PRZEZ TAKĄ CZARNA PLASTIKOWA RURKE WYSTAJĄCA Z REDUKTORA. CO DO CHAŁASU MOZESZ MIEC WYZABKWANE OPONY SPRAWDZ, JAK MNIAŁES WISKO ZAPIECZONE MOGŁY ONE DOSTAC. MAGIEL NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z CHAŁASEM MOŻĘ CONAJWYŻEJ STUKAĆ, CHYBA ŻE NIE MA OLEJU???
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz

02 Lis 2010, 11:22

Bardzo przydatne informacje, dziękuje takich właśnie poszukiwałem :grin: :grin: .
Co do wiskozy to czy te zapieczone można w jakiś sposób zregenerować, czy od razu szykować się na wymianę (niestety po moich spotkaniach z częściami zamiennymi bądź używanymi nie jestem przekonany do ich kupna).
Czy to u nich normalne że silniki i chłodnica są nagrzane powiem że wskaźnik temperatury jest w połowie, czyli że temperatura ok. Ale jak zbliżam rękę do przodu maski to czuć bardzo gorące powietrze.
Krzysiek L R
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Polska

02 Lis 2010, 11:29

Ja Kolego miałem straszne wycie, które przechodziło aż do czaszki i czasami dochodziły do tego wibracje wydawało się, że to gdzieś z tyłu samochodu. Zregenerowałem dyfer wymieniłem łożyska kół i podpory wału nie przyniosło to żadnego efektu. Teraz na zimę zmieniłem koła na zimówki i wszystko ustało. Zupełnie inny samochód jest trochę głośniejszy od osobówki, ale nie uciążliwy jak przedtem. Opony, które okazały się tak upierdliwe to właśnie wranglery hp. Teraz mam zimówki nalewki i o niebo lepiej. Czytałem gdzieś na necie o tych oponach i nie byłem pierwszy z takimi problemami gościu w Nawarze opisywał podobny przypadek.
RM80
Nowicjusz
 
Posty: 24
Miejscowość: Kielce

02 Lis 2010, 11:44

Mógłbym dodać od siebie że sprawdzę czy wycie jest wywołane przez opony, wyje nawet na luzie na postoju, opony sš w dobrym stanie bieżnik głęboki i nie sš zšbkowane. Tył auta jest cichszy i nie ma wibracji, ani innych temu podobnych przypadków. Ja swojego Landiego podobnie przygotowuje do wymiany płynów i łożysk. Wycie słychać najmocniej od strony kierowcy, i do tego powyżej 90km/h jak wspomniałem wyżej słychać gwizd jakby miał turbinę :neutral: . (czy przyczynš może być hmm…brak maty wygłuszajšcej? nad miejscem na nogi,Kupiłem matę bitumicznš czy to pomorze?)
Krzysiek L R
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Polska

02 Lis 2010, 12:09

piszesz wyje na postoju
jakbyś zrzucił paski klinowe to wyeliminujesz niektóre zespoły ... :wink:
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

04 Lis 2010, 20:56

łożysko oporowe moze dawać taki efekt
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz

05 Lis 2010, 09:22

Może, ale po wciśnięciu sprzęgła powinno się dać słyszeć inny dźwięk. Czy wraz ze wzrostem obrotów wzrasta też wysokość dźwięku ?
LANDEK99
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 239
Miejscowość: Puławy
Prawo jazdy: 13 08 1986
Auto: freelek 99r
Silnik: 2.0 98KM
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

07 Lis 2010, 10:54

albo ewentuanie cos z wydechem moze katalizator albo masz nieorginalnew tłumiki i taki dzwiek wydaja. mniałem tak w jednym z gyłych aut
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz