Nie wiem czy to będzie off topic czy nie, ale dodam od siebie, że nie dość, że musiałem bardzo długo kręcić silnikiem żeby łaskawie zapalił to jeszcze w tej chwili dodatkowo nawet nie chce zakręcić.... Po prostu przekręcam kluczyk i ...... nic nawet nie łaskaw obrócić.
Troszkę jestem zniesmaczony, bo to moja pierwsza terenówka no ale co zrobić
No właśnie co? Może macie poczciwi forumowicze jakieś pomysły? Auto stoji mi pod domem i póki co na razie tylko ładnie wygląda...