08 Maj 2023, 20:12
Muszę Was pogodzić,według mnie każdy moze mieć rację,lub się mylić,ja nawet nie zamierzam się wypowiadać w tej kwestii,dlaczego? Mój poprzedni W210 stoi za domem juz ze 4 lata,do czasu odstawienia auta na kołki lakier na dachu trzymał się dzielnie,bezbarwny oczywiście,postał na słońcu i nie tylko przez ten czas,i już 25 % dachu od strony szyby czołowej się łuszczy,brata Audi wcześniej stało w identycznym miejscu kilka lat(wyjechał za granicę) ale auto przykrył jasną plandeką i nic sie nie stało,w moim przypadku słońce zniszczyło lakier,w drugim moim przypadku też,lakierowałem 190 tkę dawno temu,nie osobiście,zakład.Lakier bezbarwny zaczął złazić dosyć szybko z całego auta gdy pojechałem do Włoch,upały okropne,auto stało w słońcu,gdy jeżdziłem po lakierowaniu u nas nic się nie działo,moim autom radę dało słońce,ale z kolei u mojego brata w Vito(przecierka) lakiernik raczej zrobił błąd w sztuce,gdyż lakier zaczął złazić nie plackowato,tylko całym płatem,po prostu odlazł jak folia z parówki,