REKLAMA
Witam po dość długiej przerwie.
Mam następujący problem, potrzebuję porady na temat małego autka dla mojego dziadka mieszkającego na wsi. Potrzebne mu będzie na dojazd do miejscowości oddalonej o 4 kilometry co 2 dni, czasem do sklepu 1 kilometr i kilka razy w miesiącu "dłuższy wypad" jakieś 15 km. Myślę o benzynie, ale diesel chyba aż tak bardzo by nie ucierpiał na odległościach 4 kilometrowych, a mógłbym wtedy brać ON na fakturę i odliczyć Vat ale nie jest to konieczny warunek. Oczywiście 5 drzwi i trochę głupi wymóg w miarę "wysoki" aby był wygodny do wsiadania(jeździ seicento i podobno jest wygodny do wsiadania )
Aha no i żeby nie była jakaś zamuła, żeby trochę się bujał i te 120 km/h dało jechać w miarę cicho, bo dziadek zapewne tyle nie będzie jeździł ale ja na pewno
Myślałem początkowo o pandzie bo to by tanio kupił ale to jakoś mi nie podchodzi, i moim faworytem jest teraz ford fiesta.
A co wy na to?