REKLAMA
Witajcie,
potrzebuję porady w temacie jakie auto wybrać, jakie rozwiązanie.
Wstępem rocznie między 8 a 11 tysi km. Trasa głównie praca jakieś 30 km dziennie, ale korki się zdarzają (Katowice). I to nie zawsze, czasem do pracy jadę 3 dni w tygodniu. Od czerwca będę mi się trafiały trasy raz na kwartał jakieś 600 km. Samochód nie musi być duży, ja i dziewczyna i jakieś tam bagaże. Jeśli tak można powiedzieć chciałbym móc założyć, że 5 lat spokojnie pojeździ. Dlatego najważniejsze bezawaryjność, może odporność na rdzę. Pojemność tak do 2.0.
Mam pomysł na 2. ujęcia sprawy na zasadzie albo to, albo tamto.
-1 auta (13 - 17 tysi)
suzuki swift sport wersja z 2008-2009 (całkiem spoko wyposażenie. minus podobno blacha i nie lubi gazu_
-alfa mito wersja 120 tjet (albo 95 bez turbo) ogólnie ok, oglądałem, tylko w dziedzinie niezawodności może być kapryśne (w tej cenie może będzie trzeba coś dołożyć)
-ford fiesta st 150 (roczniki 2007-2008) konstrukcyjnie chyba najstarszy i najsolidniejszy
Ujęcie nr 2. olać to co wyżej dozbierać trochę 10 tys więcej i rozejrzeć się za fajnym w209.
Co myślicie, który pomysł jest kiepski, albo dobry.