REKLAMA
Siemanko
Mój obecny samochód z racji wieku niestety się kończy a naprawa jest mało opłacalna. Wolę wejść już w coś nowszego. Miałem już Mitsubishi i teraz Forda i Łączy te samochody jedno: Słaba blacharka. Dlatego myślę o czymś od Francuzów typu Citroen czy Peugeot.
Budżet do 5 tys. Tylko benzynka. Aktualnie mój samochód jest dość dynamiczny bo silnik 2 litrowy 130 km. Przynajmniej jak dla mnie mi wystarcza, ale myślałem teraz o czymś małym, z mniejszym silnikiem, ale z lekkim zacięciem sportowym (dla mnie już coś co przyspiesza w okolicach 10 sekund będzie fajne). Miałem wcześniej Colta i był tego typu autem. Chciałbym coś, co by żwawo się odpychało i miało dobrą blachę. Rok produkcji od 2000.
Zwykłe miejskie autko, ale z lekkim pazurkiem. Jest to możliwe w tym budżecie?