Małe zrywne autko..

05 Kwi 2014, 18:53

witajcie,

od około miesiąca rozglądam się za autkiem dla siebie. chcę zmienić dotychczasowe (Nissan Micra K12) na coś bardziej zrywnego. i zdecydowanie nie większego niż obecne. chętnie nawet mniejsze. jeżdżę ostatnio niedużo (auto ruszam średnio 2 razy w tygodniu; robię koło 50 km na tydzień, czasem więcej ale rzadko przekraczam 100 km na tydzień) moje kryteria są dość jasne:

- autko jak najmniejsze
- zrywne i szybkie
- benzyna
- 3 drzwi
- najchętniej żółte
- ładne
- koło 13-15 tysięcy, jestem w stanie ewentualnie do 20 tysięcy dołożyć

moje typy to Citroen C2 VTS (ale ten żółty mało ładny, no i francuz, a zawsze słyszę złe opinie o francuzach) i VW Lupo GTi (prawie nie do dostania w Polsce).

ewentualnie Renault Twingo 133 KM, albo Suzuki Swift 125 KM.

patrzyłam też na trochę większe: Seata Ibizę (większość sensownych na sprzedaż jest w dieslu) i Audi A3 (ale tutaj budżet musiałabym mocno naciągnąć).

czy mogłabym poprosić o opinie o powyższych? ewentualnie jakieś jeszcze propozycje, za czym warto się rozejrzeć?

z góry dziękuję za wszelką pomoc.

05 Kwi 2014, 20:22

Lupo się do niczego nie nadaje, odpuść. Ode mnie Corsa 1.8
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

05 Kwi 2014, 21:41

przyjrzę się corsom, dzięki!

na otomoto wyskoczył mi jeszcze Mitsubishi Colt CZT. całkiem znośnie wygląda, 150 KM. warto się zainteresować czy odpuścić?

05 Kwi 2014, 22:04

allessia napisał(a):na otomoto wyskoczył mi jeszcze Mitsubishi Colt CZT. całkiem znośnie wygląda, 150 KM. warto się zainteresować czy odpuścić?

Z Twoich wcześniejszych propozycji najszybszy, bardzo lekki, po programie 190KM/240NM więc w połączeniu z masą więcej niż ok.
Spalanie po modach 7-8l normalna jazda a 10-11l baaardzo ostra jazda …
Auto trwałe no silnik ma głowice mivec…
Serwis drogawy ale nie ma jakiś zagwostek…a biorąc po uwagę co może znieść to autko jest ok.

06 Kwi 2014, 08:20

koniu oj zdziwił byś sie,u mnie w mieście był projekt Lupo z silnikiem od Octavii RS 1.8 dłubany na 240KM,to auto zapierdala.. że aż miło.

06 Kwi 2014, 09:44

tylko ten colt to niestety w górnie-górnej granicy mego budżetu oscyluje, jak widzę. ale poobserwuję, może się coś fajnego trafi w najbliższym miesiącu.

najbardziej jednak kusi mnie Citroen C2 VTS. niestety opinii o nim jest dość mało i nie wiem czy warto w niego inwestować? poza tym z jednej strony tata zawsze powtarzał, że "wszystko, byle nie francuz" a w internecie ostatnio czytam, że wcale nie są takie zawodne, jak zwykło się o nich mówić. więc sama już zgłupiałam.

czy ktoś może mi coś o takiej C2 dobrego/złego powiedzieć?

06 Kwi 2014, 09:51

Barol tylko ile kasy ktoś w to włożył..

06 Kwi 2014, 10:11

To już nazywa sie miłość do swojego auta ale auto sprzedało sie za dobre pieniądze.
Tutaj jakby ktoś chciał link do niego http://www.4tuning.com.pl/news/303,nisko-latajace-lupo

06 Kwi 2014, 11:08

To lupo jest fajne tylko że... bedziemy się masturbować przy przeróbkach, kręceniu myśleniu jak można kupić seryjnego polo gti albo chociażby wspomnianego colta czt i zrobić szybko i sprawnie 250KM...bez tzw. pitolenia.

Dodam jeszcze że problem wszystkich fwd nie jest z mocą tylko jej przeniesieniem na asfalt i sądzę że to był podstawowy powód sprzedaży tego auta...
Podane wyniki na ćwiare lupo raczej nie były optymistyczne (15,5s.) co też wskazywało by na następne tematy do ogarnięcia takie jak zawias, felgi, opony, wyważenie itd...

Ogólnie takie lupo to rzeźba w gó..wnie żeby dołozyć temat na forum miłosników lupo ...

allessia napisał(a):tylko ten colt to niestety w górnie-górnej granicy mego budżetu oscyluje, jak widzę. ale poobserwuję, może się coś fajnego trafi w najbliższym miesiącu.

To odczekaj chwile, dozbieraj kaski, może weź sobie karte kredytową na 3k bo opłaca się...
Tym bardziej ze szukasz pozytywnych doznań....Colt czt vs vts jest przepaścią właśnie w tych pozytywnych doznaniach...i nie mówię tu o róznicy w tabelkach 20KM tylko ogólnie o całości...

Co do samego c2 vts jest to fajne auto, dobrze trzyma sie drogi, i w miarę szybkie osobiście tylko bałbym się że jak zaczne go używać zgodnie z przeznaczeniem to zaraz coś się rozsypie...
Minusem jest też to że jak się znudzą osiągi a stanie się to raczej szybciej niż później to nic przy silniku nie zrobimy więc tylko pozostanie zamiana auta.

P.S.

C2 VTS z tego co dobrze pamiętam na lekkiej feldze i semislick-u robi około 16s na 1/4m co jest dobrze jak na parametry...
Miałem kiedyś przyjemnośc porównywania c2 vts i celiny TS (193KM) to celinka w warunkach drogowych nie mogła sobie poradzić z c2.

06 Kwi 2014, 11:20

Nie no, ładne to Lupo

06 Kwi 2014, 13:11

Raz miałem okazje porozmawiać z właścicielem i to auto naprawde robi robote.

06 Kwi 2014, 13:17

Barol napisał(a):Raz miałem okazje porozmawiać z właścicielem i to auto naprawde robi robote.

Robi robotę tylko że wiem ile trzeba pracy i kasy żeby lupo wyglądało jak to z obrazka...
Zazwyczaj odbywa się to w ten sposób że kupujesz auto do jazdy i zaczynasz dłubanie...przy aucie do zabawy

A ja proponuje jazdę na skróty czyli kupuje serie i powoli przerabiam finał podobny jak nie lepszy, łatwiejsza odsprzedaż no i taniej.

06 Kwi 2014, 15:15

szybki napisał(a):Co do samego c2 vts jest to fajne auto, dobrze trzyma sie drogi, i w miarę szybkie osobiście tylko bałbym się że jak zaczne go używać zgodnie z przeznaczeniem to zaraz coś się rozsypie...
Minusem jest też to że jak się znudzą osiągi a stanie się to raczej szybciej niż później to nic przy silniku nie zrobimy więc tylko pozostanie zamiana auta.

jak się znudzą osiagi, to zmienię auto ;D lubiłam każdy ze swoich dotychczasowych samochodów, ale nie mam też jakiejś specjalnie emocjonalnej więzi z nimi, więc bez żalu sprzedaję, gdy chcę coś innego.

a teraz serducho bije mi właśnie najbardziej do tej VTS. jeżdżę mało, ale nogę mam ciężką i po trójmiejskiej obwodnicy lubię czasem poszaleć, ale właśnie brakuje mi trochę mocy w obecjen micrze - czasem chciałoby się szybciej pojechać, niż micra daje radę

na lupo patrzyłam trochę z sentymentu - moje pierwsze auto to było właśnie lupo 1.7 SDI. nie upieram się

zależy mi po prostu na aucie małym, bo duże mi do niczego nie jest potrzebne a czasem parkowanie pod blokiem w centrum miasta wymaga niezłych zdolności, więc im mniejszy tym lepiej.