29 Maj 2009, 08:13
Tata Safari wydaje się bardzo ciekawym samochodem terenowym za circa 65 tys. zł.
Czemu? Ano temu, że ma przekładnię kierowniczą ze wspomaganiem ale nie "maglownicę", z której to maglownicy zwykle cieknie olej.
Zauważyłem tez osłonę tylnego mostu w postaci dwóch plastikowych kółek.
To są symptomy, że konstruktorzy wiedzą coś, o samochodach terenowych, bo osłon tylnego mostu nie widziałem nawet w "topowych" terenówkach uznanych marek. Opinie na forach w innych krajach europejskich są raczej pozytywne.
Gdybym miał kupić używany terenowy, za podobną cenę, to zaryzykowałbym kupno Safari, z nadzieją na ewentualną uczciwość gwaranta.
Im mniejsza jedzie pluskwa, tym większy siedzi w niej Kozak i tym trudniej wyczyścić fotel kierowcy.