Wg mnie, policjant nie miał najmniejszych podstaw dać mandat z coś takiego. Poprostu
Finansolog napisał(a): Pan policjant poszukał młodego, aby mu wlepić mandat i wyrobić miesięczną normę
i tyle. A ty jako młody i niedoświadczony kierowca dałeś się nabrać
Moja córa też zrobiła niedawno prawo jazdy i od razu jej powiedziałem - jak zatrzyma cię policja i będzie chciała wlepić mandat, to absolutnie nie przyjmuj. Jak policjant zapyta jaki powód nieprzyjęcia mandatu, powiedz, że przyczyne podasz w sądzie - jak poda się przyczynę nieprzyjęcia mandatu, to policjant może się przygotować do rozprawy w sądzie. A już wogóle nie przyjmuj mandatu za prędkość - policja kombinuje jak może, żeby prędkośc podwyższyć - szczególnie jak mierzą prędkość z jadącego nieoznakowanego. W domu na spokojnie sprawę się rozważy. Policja ani troszkę nie dba o bezpieczeństwo - ich zadaniem jest "łupienie" kierowców, byle tylko wyrobić normę mandatową. Policja robi się powoli jak SM.
Ty niestety mandat przyjałeś, ale jak się nie mylę jest możliwośc odwołania się od niego - czyn, za który dostałeś mandat nie jest wykroczeniem, Odwołanie skłąda się do sądu podległemu miejscu zamieszkania.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...