Tak się składa, że od jakiegoś czasu posiadam mondeo mk2 2.0 z 1998 roku i jestem zadowolony,kupiłem go z licznikowymi 180 tysiącami ale na pewno ma więcej co mi w ogóle nie przeszkadza - wymieniłem : kompletny rozrząd, świece, przewody, filtry (oleju,powietrza,klimy) zalałem nowym olejem Fordowskim 5W30 i od 5 tys. km nie wziął ani grama !!!! tyle ile wlałem tyle jest - autentyk <szok> wszystkie części jakie kupowałem to oryginalne Motorcrafty (Ford) . Jedyne co mi dokucza w nim to to że dostałem wersję hiszpańską bez ABS !! (klima, pełna elektryka jest) Poza tym od jakiegoś czasu podczas hamowania blokuje mi się tylne prawe koło - muszę się tym zająć. Oprócz tego był gdzieś leciutko puknięty w tył i miał wymienioną lampę - chyba nie ma uszczelki bo niedawno zauważyłem, że podczas deszczu wlewa się woda do środka - muszę się tym zająć. Aha no i najbardziej irytujący problem na świecie - zepsuł mi się zamek od strony kierowcy i drzwi muszę otwierać od strony pasażera, podobnie jak bagażnik który muszę otwierać od środka
![Evil or Very Mad :evil:]()
Za tego mondka dałem 7000 PLN + opłaty ponieważ brałem go na zachodzie + wszystkie nowe graty = około 9000 - 9300 z rejestracją
Kto za młodu głupim nie był ten na starość nie zmądrzeje...