Mazda 323f-gasnie na benzynie i lpg, wyciek z chlodnicy

16 Sty 2014, 20:12

artur73 napisał(a):Sądzisz ,że zabrali się do tego tak jak powinni nie stwierdzając gdzie jest płyn?

Nic nie sądzę dopóki nie zobaczę na własne oczy.

artur73 napisał(a): Nawet jak cieknie ta pompa,to nikt nie widział kapiącego płynu.

Pamiętam coś takiego : panie auto się grzeje , ubywa płynu a nie ma wycieku. Zaglądam pod auto a tam całe podwozie z prawej strony od silnika do końca zalane płynem. Dolewam , niby nie cieknie , ale po uruchomieniu silnika cieknie ciurkiem z pompy.

16 Sty 2014, 20:59

silnik 1.5 16v. Dwa dni pod rząd dolewałam płyn i w trakcie jazdy znikał. W nocy stal z pełnym pojemnikiem i płyn rano był a po tym jak przejechałam no nie wiem z 2km do mechanika już go nie ma.

16 Sty 2014, 21:12

domisia342 napisał(a):silnik 1.5 16v.

Popraw w profilu bo wprowadza zamieszanie.

16 Sty 2014, 21:21

Przepraszam moje przeoczenie

17 Sty 2014, 08:58

domisia342 napisał(a):płyn rano był a po tym jak przejechałam no nie wiem z 2km do mechanika już go nie ma.

No to musi być wyciek i to nie mały dziewczyno.

Nie ma cudów. Jeśli leci spod pompy wody,to musi kapać. Przez 2 km znika ,to jeśli nie ma go w silniku,to wylatuje gdzieś dołem. Być może w tym warsztacie znaleźli ten wyciek,chociaż Ty pisałeś że nie leci nigdzie.
W takim razie poczekajmy. Może masz ten wyciek tylko go nie widziałeś... Dlatego trochę mnie wprowadziłaś w błąd i jednoznacznie ubytki płynu (bez wycieku) + para z wydechu wskazywałyby na uszczelkę pod głowicą. Zobaczymy.

17 Sty 2014, 09:02

Tu masz link z orientacyjnymi cenami pomp wody dla twojego silnika.
[link do iParts wygasł]

17 Sty 2014, 09:13

Ja wszystko rozumiem tylko wycieku nie ma na zewnątrz jestem tego pewna bo nie widziałam przecież przez cala noc stał i nie ubyło płynu, a był prawie pod sam korek tylko to wszystko znika w trakcie jazdy, a para leci i skrapla się i woda leci. Mechanik pierwsze co stwierdził, że to uszczelka ale w takcie powiedział, że to na pewno pompa...a jak pompę zrobi będzie mógł dopiero zobaczyć uszczelkę.

17 Sty 2014, 10:06

domisia342 napisał(a):przecież przez cala noc stał i nie ubyło płynu,

Bo leci tylko jak silnik pracuje.

17 Sty 2014, 17:31

A wiec tak koszt 698 zł. Wymieniona pompa wodna (210 zł), 2 x rolka paska rozrządu (129 ZL), pasek wielokl. (19 zł), pasek rozrządu (48 zł ),oczyszczanie świec zapłonowych (40 zł) wymiana pompy i rozrządu (200 zł).
I sobie przejechałam 10 km, żeby sprawdzić jak chodzi i w miedzy czasie zgasł mi i 1/3 drogi mi szarpał, a wiec wróciłam do warsztatu i wymienili świece (koszt 50 zł). No i kurcze jak to jest wiedza, że świece są słabe to zamiast wymienić nabijają kasy na czyszczeniu . No trudno ale chociaż nie gaśnie i czuje, że nawet biegi tak nie latają jak wcześniej i płyn nie ucieka

Musze teraz jeszcze kolo od alternatora wymienić bo jeszcze piszczy przy ruszaniu, ale to jeszcze poczeka, bo na razie nie stać mnie

17 Sty 2014, 18:56

No chociaż tyle.

Jeszcze czeka cię alternator ze względu na znikający elektrolit w akumulatorze. Sprawdź ile masz tam "płynu". W sumie oprócz droższej pompy ,części nie drogie.
Zapytałaś się gdzie się podziewał płyn..? Piszesz ,że wymienili pasek (ten za 19 zł) i piszczy nadal przy ruszaniu?

17 Sty 2014, 20:43

Tak niestety i zauważyłam , że zdecydowanie dłużej niż wcześniej piszczy przy ruszaniu i raz zdążyło mi się ze w trakcie jazdy zapiszczał czego wcześniej nie było. Tak wyciek w trakcie jazdy z tej pompy. Wogole gdzieś woda stoi w rurze co prawda niewiele ale zawsze. Mówił, że to kolo w alternatorze trzeba wymienić, bo starte. No ale wiesz nabili mnie w butelkę z tym czyszczeniem świec . Wiedzieli, że są do wymiany to po co było je czyścic tylko od razu wymienić i już. Ale, że się nie znam to za niewiedzę się płaci. A i dowiedziałam się , że świeci mi się czerwona kontrolka przy gazie na czerwono i że oznacza to, że do gazownika powinnam się udać, bo to nie dobrze, ja tam nie zwracałam na to uwagi bo świeciła mi się odkąd mam samochód (od lutego 2013) wiec było to dla mnie normalne. A tu proszę

17 Sty 2014, 21:23

Mimo wszystkiego czasami trza się słuchać mechanika i stosować się do jego zaleceń.Niewiedza jest pojęciem względnym. Pisanie na forum o swoich problemach może być mylące.Co innego rzeczywistość , a co innego słowo pisane. Mogą być drastyczne rozbieżności w ocenie sytuacji.

17 Sty 2014, 22:52

W sumie dobrze że to nie uszczelka ,bo wyniosło by to kilka stów więcej.
Jak widzisz trzeba zwracać uwagę i obserwować swój samochód dokładnie kiedy coś się dzieje. Gdybyś pod ten silnik położyła ten karton i zapaliła go,to mielibyśmy jasność że płyn ucieka i temat byłby mniej skomplikowany. A tak "pojechaliśmy" po warsztacie...

Ale ich wina,że nie powiedzieli ci jasno od razu,że leci spod pompy.
Pamiętaj o tym regulatorze napięcia w alternatorze,bo przyjdzie ci kupić nowy akumulator...i stanie się to szybko jak mocno ubywa elektrolitu. Z resztą... i tak alternator ma iść na warsztat.

pozdro

18 Sty 2014, 11:44

Dziękuję serdecznie za pomoc, przepraszam jeżeli wprowadziłam w błąd lub zdenerwowałam któregoś z miłych kolegów ale nie miałam tego na celu. Dla mnie wyciek był jednoznaczny z tym, że będę miała kałużę płynu pod autem jak sobie stoi, nigdy nie połączyłabym tego z tym, że samochód mam odpalić i wtedy obserwować ale cóż...

blondynka... jednakże dziękuje za pomoc kończę temat bogatsza o kilka nowych mądrych porad

Pozdrawiam

Mazda 323f-gasnie na benzynie i lpg, wyciek z chlodnicy

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum