Mazda 6, Passat b5, a może coś innego? do 15.000 zł

13 Kwi 2016, 20:32

Witam, mam 21 lat chcę kupić swoje pierwsze auto do 15 tys.

Na pierwszym miejscu stawiam bezawaryjność, zależy mi także na oszczędności.

Rocznie będę robił jakieś 10-15 tys km, zarówno w trasie jak i w mieście.

Póki co wytypowałem dwa modele, tak jak w temacie.

Mazda 6 benzyna 1,8 ewentualnie 2.0. Diesle podobno są awaryjne.
Passat b5 fl co do silnika nie mam typu.

Odpowiada mi podstawowe wyposażenie tych dwóch modeli samochodów. Niestety nie wiem, który wybrać, który jest mniej awaryjny a może bardziej oszczędny.

Auto w gazie byłoby dużym atutem.

Pomożecie mi wybrać pomiędzy tymi dwoma modelami? Macie jakieś doświadczenie z nimi? A może zaproponujecie mi coś zupełnie innego?
dexiuu
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: nie mam

14 Kwi 2016, 05:06

Mazdy 6 szukaj z początku produkcji, 2.0 bo lepsze osiągi, spalanie podobne, dobrze współpracuje z LPG. Uwaga na rdzę.
Jeśli chodzi o Passata to B5FL z 1.8T - najlepszy stosunek osiągi/spalanie. Uwaga na przednie zawieszenie - nie jest tanie w naprawie.
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002

14 Kwi 2016, 06:46

Może nie jest tanie w naprawie,ale za to na pewno komfort podróżowania masz też dosyć wysoki,poza tym na dobrych częściach też trochę pojeździsz. 1.8T to sensowna opcja,ewentualnie 2.0 130km tez ujdzie pod lpg. W przypadku Passata nie będziesz miał potem żądnych problemów z jego odsprzedażą.
Salko
Aktywny
 
Posty: 278
Auto: Seat Leon
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Rok produkcji: 2001

14 Kwi 2016, 07:55

Mam porównanie Mazda 6 i Passat b5.
Mam te auta w rodzinie.
Mazda passata bije na łeb pod względem kosztów utrzymania.
Rozrząd u Mazdy kosztów zero u passata trzeba ściągać cały pas przedni tyczy się to 1.8T i widlastych. Nie wiem jak dieslami.
Zawieszenie temat znany passat ma je skomplikowane i drogie.
Za passatem plus to lepsza blacha troche lepszy komfort jazdy.
Popularność kwestia gustu. Mazdy 6 bronią się wyglądem, passaty popularnością.
Silniki u Mazdy 6 brac 2.0.
W passacie 1.8T. Oba śmiało mozna gazować.
W passacie ten plus ze jest hydro i turbinka.
1.8T ma też jedną wadę jest strasznym mułem w dole potem lepiej.
Plus 1.8T to również możliwość podniesienia mocy jednak dół pozostanie słaby.
noisy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2615
Zdjęcia: 21
Miejscowość: Tomaszow
Prawo jazdy: 27 02 2003
Auto: Superb
Silnik: 1.8T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

14 Kwi 2016, 08:20

W zasadzie w 6 też jest wielowahacz :wink: podobno jednak dość trwały
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14205
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

14 Kwi 2016, 08:34

Jest trwały. W naszej szóstce od kupna auta 4lata nic nie trzeba było robić.
W pasku z przodu cały zawias mam do roboty w tym wachacz do wymiany.
Niedługo będę to robił.
Ogólnie gdyby nie ta rdza to Mazda 6 byłaby wysoko ocenianym autem pod względem kosztów utrzymania.
Trzeba szukać mało zrudziałego po prostu :)
Jeszcze co do 1.8T to w sporej budzie paska kombi szału nie robi ten silnik.
Dopiero na 3tys obrotów jest ok, ale na dół narzekam :)

Jednak duza pojemność to jest to, więcej auto pali, ale w całym zakresie obrotów jest dobrze. Alternatywnie suszarki w bi-turbo od dołu ciągną aż miło, ale to są koszta w utrzymaniu x2.
noisy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2615
Zdjęcia: 21
Miejscowość: Tomaszow
Prawo jazdy: 27 02 2003
Auto: Superb
Silnik: 1.8T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Hyundai skutecznie broni swojej pozycji w Europie
    Najnowsze dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, dotyczące wolumenu rejestracji nowych samochodów pokazują, że udział w rynku europejskim firmy Hyundai w pierwszym kwartale 2013 ...
    Legalizacja butli LPG
    Zbiorniki montowane w instalacjach gazowych w Polsce posiadają 10 letnią ważność badania. Po tym okresie należy dokonać legalizacji lub wymiany zbiornika na nowy. Maksymalny okres użytkowania butli to 20 lat, chyba że dokument ...

15 Kwi 2016, 16:47

Bardziej zachęca mnie mazda, tylko naczytałem się o tej nieszczęsnej rdzy. I tu moje pytanie, ruda atakuje większość aut, mniejszość, a może koło połowy? Chodzi mi o to czy trudno dostać egzemplarz bez rdzy? czy do 15k taki dostane szukając po prostu gdzies na otomoto czy olx?

Słyszałem o wielkich giełdach samochodowych, np w kielcach. Warto jechać w poszukiwaniu mazdy?
dexiuu
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: nie mam

15 Kwi 2016, 17:20

Niestety jeżeli chodzi o pierwszą generację to każdy egzemplarz jest na nią narażony. Po prostu trzeba szukać mniej zrudziałej.
Jest to wykonalne. Auta garażowane i ściągane z zachodu gdzie są lżejsze zimy i nie sypią soli będą w znacznie lepszym stanie blacharskim.
Przy zakupie spód auta, nadkola trzeba sprawdzić po zakupie oddać do blacharza niech sprawdzi lepiej i ogarnie to co trzeba.
Popatrz na allegro ktoś zapewne w Twojej okolicy moze mieć szóstke na sprzedaż.
Nie chce Cię przestraszyć, ale naszą szóstkę kupiłem w Holandii :) to co było w PL niestety same ulepy.
noisy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2615
Zdjęcia: 21
Miejscowość: Tomaszow
Prawo jazdy: 27 02 2003
Auto: Superb
Silnik: 1.8T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

17 Kwi 2016, 02:46

Na pierwsze auto zawsze i każdemu - Toyota Yaris, amen. Na rok, czy nawet 2, pojeździj i sprzedaj bez straty. Auto po pierwsze hamuje temperament, po drugie nie jest go żal w razie dzwona, po trzecie jego koszty utrzymania, szczególnie w benzynie, są prawie zerowe.

Potem można sobie kombiniwać gnijące szóstki czy pseudo-oszczędne Passki B5. Stereotypy stereotypami, ale sam mialem Mazde i to jeszcze starszą i ruda pojawić się kurde nie chciała, a mimo że autk było zakatowane przez polrzedniego właściciela jakoś żyła. B5 to level high jeśli chodzi o lobby marketingowe i zwolenników Paszczura, ale znamezienie dobrego egzemplarza wśród netowego syfu graniczy z wygraną w totka i tu mówię zupełnie poważnie. Sam mam w domu Golfa IV i wiem, że przy odpowiednim dbaniu te auta potrafią chodzić jak w szwajcarskim zegarku (chociaż też juź ruda go bierze, a Mazdy wciąż nie chce ;P), ale prawdziwe 90% ogłoszeń to przekręcone liczniki. Poza tym w B5 dochodzi przednie zawieszenie na wielowahaczu, na które narzekają nawet zwolennjcy Passeratti. Więc w to bym się nie pakował.

Z kolei Mazda 6 to wyłącznie import, więc sytuacja z przekręconymi licznikami analogiczna. Na pierwsza auta jednak obie propozycje nietrafione - lepiej poszukać czegoś tańszego i mniejszego, z niższymi kosztami utrzymania. Tamte auta wynagają stałego źródła niemałych dochodów ;)
MoonWalk
Nowicjusz
 
Posty: 47
Prawo jazdy: 01 01 2012
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Citroen C5
Silnik: 2.0 136KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Liftback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2003